Przełom Online
Nie chcą wysokiego bloku za oknami
CHRZANÓW. Osoby mieszkające w pobliżu skweru na rogu ulic Pogorskiej i Bartosza Głowackiego sprzeciwiają się budowie w tym miejscu bloku mieszkalnego. - Nie zgadzamy się na postawienie tu wielopiętrowego budynku. Na niższy, najwyżej dwupiętrowy, zgodę dajemy – uściśla Zbigniew Górnik.
- Tu jest jak na wsi. Wokół stoją wyłącznie domy parterowe lub jednopiętrowe. Tymczasem gmina chce nam tu blok postawić, który już całkiem widok nam zasłoni – takiego sąsiedztwa nie chce m.in. Lucyna Studzińska.
- To nieduża działka, którą można by zagospodarować w inny sposób, na przykład utworzyć mini park dla okolicznych mieszkańców – uważa Zofia Zadęcka.
- Blok natomiast można by postawić gdzie indziej, na przykład na Kątach, czy przy basenie, gdzie gmina ma duże tereny do zagospodarowania – podpowiada Zbigniew Górnik.
Wszyscy są zgodni, że nieduża działka u zbiegu ulic Pogorskiej i Bartosza Głowackiego ma najgorszą z możliwych lokalizacji.
- My żyjemy jak w trójkącie bermudzkim. Z każdej strony otacza nas ruchliwa ulica, gdzie wciąż tworzą się korki. Jeśli postawią ten blok, kierowcy jadący jednokierunkowym odcinkiem ul. Bartosza Głowackiego, wyjeżdżając na ul. Pogorską, nic nie będą widzieć. To raz. Dwa: około czterdziestu nowych mieszkań, to przynajmniej czterdzieści kolejnych samochodów w tej okolicy. Ja sobie tego nie wyobrażam – dodaje Lucyna Studzińska.
W ubiegłym roku działkę gmina przekazała aportem Towarzystwu Budownictwa Społecznego w Chrzanowie.
- Początkowo zamierzaliśmy postawić tam siedmiokondygnacyjny budynek. Po rozmowach z mieszkańcami, poszliśmy na kompromis i zdecydowaliśmy o budowie czteropiętrowego bloku. Wkrótce wydamy decyzję o warunkach zabudowy tego terenu – zapowiada wiceburmistrz Urszula Palka. - Dwukondygnacyjnego bloku nie wybudujemy, bo to nam się zwyczajnie nie kalkuluje. Mieszkańcy mają prawo do wyrażenia swoich opinii. Ich uwagi są jednak bezzasadne – twierdzi.
(AJ)
Aktualizacja 21.01.2010, 21.20
Komentarze
24 komentarzy
Uważacie ze 30 arów to mało by postawić 7 piętrowy blok??!! Zobaczcie lepiej na geoportal na granice działek!!
Szanowni zwolennicy budowy bloku, zastanówcie się sami nad sobą, bo warto.Widzieliście ten skrawek ziemi? Myślicie,że naprawdę nadaje się pod wysoki blok? Wasze pomysły kojarzą się z panem "z zawodu dyrektorem" (granym przez znakomitego Dobrowolskiego) z filmu "Poszukiwany, poszukiwana". On tam przestawia makiety bloków na chybił trafił i proponuje przenieść jezioro w inne miejsce, a tam postawić blok. Z Was też tacy "architekci". I jeszcze dedykuję powiedzonko odnośnie znienawidzonych przez Was "starych" :"Starość nie radość, ale i młodość nie wieczność".
Pani Palka uzurpuje sobie wieksze prawa jak burmistrz.A co na ten temat powie Burmistrz? Sposób załatwiania stron oraz sposób traktowania spraw przez p.Palke wskazuje na to ze niepostrzeżenia dla Burmistrza rządzi i dzieli władzę między swoich znajomych jak chce.Łaskawie przyzwala być P.Kosowskiemu Burmistrzem . I tyle w tym temacie i jej wypowiedzi.
Nie ich grunt ale ostro chcą nim rozporządzać!!! Ale tacy z średnią wiekową tak mają!! TYLE NA TEN TEMAT
Mini park - i w tymże mini parku będą mieszkać mieszkańcy którzy napływają wciąż do Chrzanowa... bezmyślność niektórych osób jest żenująca... a blok na kątach ? no ludzie kochani - kąty to KONIEC świata... jakoś nie widzę tam bloku mieszkalnego...
do be - zastanów się czy cię będzie stać , żeby zamieszkać w takim bloku , bo to sporo kosztuje , a o tym nikt nie mówi.Już blok TBS-u przy ul.Pogorskiej świeci pustakami.
Bardzo ciekaw jestem, jakież to przepisy pozwoliłyby pani Palce wydać decyzję o WZ dla siedmiokondygnacyjnego budynku na takiej działeczce: http://mapy.google.pl/maps?f=q&source=s_q&hl=pl&geocode=&q=chrzan%C3%B3w&sll=52.025459,19.204102&sspn=9.68763,19.753418&ie=UTF8&hq=&hnear=Chrzan%C3%B3w,+Chrzanowski,+Ma%C5%82opolskie&ll=50.137102,19.406168&spn=0.002462,0.004823&t=h&z=18. Mieszkańcy mają pełne prawo do wypowiadania swojej opinii bo w rozumieniu Ustawy Prawo Budowlane znajdują się w obszarze oddziaływania obiektu a więc są stroną postępowania przy uzyskiwaniu pozwolenia na budowę. Na WZ nie mają wpływu ale wystarczy, że jedna osoba zaskarży później pozwolenie do sądu administracyjnego i nici z budowy. Zatem pani wiceburmistrz - miarkujcie się;)