Chrzanów
Większość autobusów nie pojedzie pod wiaduktem kolejowym w Chrzanowie
Przejazd pod przebudowanym wiaduktem na Krakowskiej został otwarty. Z powodu ograniczeń, nie mogą pod nim kursować autobusy mające ponad 3 metry wysokości. Czy może sięto zmienić?
W piątek, 3 lutego został otwarty przejazd pod zmodernizowanym wiaduktem kolejowym na ul. Krakowskiej w Chrzanowie.
Obowiązuje tam zakaz wjazdu pojazdów o wysokości ponad trzech metrów. Mimo że prześwit wiaduktu został powiększony o 16 cm w stosunku do starego obiektu.
Zakaz dotyczy więc także sporej części autobusów obsługujących linie ZKKM Chrzanów, mających ponad trzy metry wysokości (najwyższy pojazd ma 3,25 m). Chodzi głównie o autobusy na sprężony gaz ziemny, mające na dachu zbiorniki na paliwo.
Jak mówi przewodniczący zarządu ZKKM Marek Dyszy, został złożony wniosek do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad o umożliwienie przejazdu pod wiaduktem dla pojazdów komunikacji publicznej.
- Poprosiłem o potraktowanie sprawy jako pilnej, argumentując to niedogodnościami dla społeczności lokalnej i pasażerów. Jeśli wniosek nie zostanie uwzględniony, to pojawi się konieczność wdrożenia objazdów, co znacznie wydłuży pracę przewozową i czas podróży, powodując niezadowolenie pasażerów. Poza tym znacznie podwyższy to koszty funkcjonowania transportu zbiorowego - mówi Marek Dyszy.
Po otrzymaniu zgody, ZKKM zamierza przeprowadzić próbę przejazdu autobusu pod wiaduktem na Krakowskiej.
Do tego czasu autobusy linii 9 i 15 kursujące z Trzebini będą jeździły północno-wschodnią obwodnicą Chrzanowa aż do dworca ZKKM przy ul. Zielonej, omijając przystanek Chrzanów Trzebińska.
Autobusy innych linii nadal będą dojeżdżać na dworzec tymczasowy przy ulicy Wyszyńskiego.
Jedynie pojazdy kursujące na liniach 8 i 38, które mają wysokość poniżej trzech metrów, powinny w niedługim czasie zacząć jeździć pod wiaduktem na Krakowskiej i dalej na dworzec przy ul. Zielonej.
Czytaj również
Klub piłkarski czeka walka o utrzymanie i przetrwanie
Zapadlisko na stadionie piłkarskim w Trzebini
Piłkarki ręczne z całej Polski zagrają w Libiążu
Nagrody czekają na sportowców, trenerów i działaczy
Przebudowa zabytkowych wiaduktów kolejowych w Chrzanowie potrwa dłużej (WIDEO, ZDJĘCIA)
Mniej pieniędzy na sport w gminie Libiąż. Kluby poznały wysokość dotacji
Komentarze
29 komentarzy
Któryś z kolei dowód na to, że przebudowę linii robiła kolej, więc robiła "pod siebie", pod swoje potrzeby. Jak ten wiadukt w Młoszowej. Dla kolei jest wszystko jedno, jaki będzie prześwit pod wiaduktem, więc robiąc projekt pominęła ten "szczegół", bo większy prześwit to by była konieczność podniesienia torowiska, a to zwiększało koszty. Z punktu widzenia kolei; niepotrzebnie. W Tarnowie, w ramach tej przebudowy wybudowano wiadukt o prześwicie coś około metra. Kolej zrobiła swoje; filary, przyczółki, torowisko, a zarządcy drogi nie zrobili reszty (z braku kasy pewnie), to zostało jak zostało. Kilka lat tak było (jest?). Przebudowa linii Kraków -Trzebinia - Oświęcim ślimaczy się już jakieś kilkanaście lat (od decyzji i planów) pewnie i w tym czasie nikt z zarządzających tym pięknym regionem nie potrafił pojechać do Warszawy i "wycyganić" uwzględnienia w planach przebudowy interesów gmin, czyli wysokości prześwitów, ilości przepustów itp. A jak się okazuje, wystarczyło nieco "postękać" i kasa na wiadukt w Młoszowej znalazła się.
Czyli jak przez kilkanaście lat było ograniczenie na wiadukcie 3,0 m przez które przejeżdżały wszystkie autobusy ZKKM-u, gdy teraz autobusy przejeżdżają pod wiaduktem na ul. 29 Listopada gdzie jest ograniczenie do 2,7 m, to ja się pytam gdzie był i gdzie jest Dyszy? Dlaczego wtedy łamali przepisy, a teraz nagle tacy świętobliwi? To wszystko jest grubymi nićmi szyte i mam na to swoją teorie a redakturzy z gadzinówki, żeby drążyć temat to tylko bardziej ludzi straszą, przykre to.
A przy tej okazji chciałbym zwrócić uwagę zainteresowanych, że UM Chrzanów ma stronę internetową (podobno nowoczesną i drogą), Czy nie mógłby tam zamieszczać do wiadomości i opinii mieszkańców Gminy Chrzanów informacji o takich inwestycjach, ich dokumentacji, itp. Np. teraz chciałbym też zobaczyć dokumentację dotyczącą wiaduktu nad ulicą Sienną i drogi pod tym wiaduktem. Czy ktoś (Przełom - ?) jest w stanie to załatwić?
Wypada mi skorygować moją poprzednią wypowiedź, bo napisałem ją po pobieżnym przeczytaniu artykułu i skupiłem się na informacji, że nowy wiadukt ma większy prześwit niż jego poprzednik, zatem uznałem, że formalne zezwolenie dla autobusów ZKKM to tylko kwestia czasu. Jednak z przytoczonej wypowiedzi prezesa ZKKM wynika, że nie wie on, jaka będzie decyzja GDDKiA w tej sprawie - i to jest informacja zaskakująca. Czyżby dotychczas nie uzgadniano tej sprawy? Przypominam zatem z pełnym poparciem to, co napisał @Kapitan Bols: >>Ja jednak bym nie odpuścił na miejscu dziennikarzy i dotarł do zatwierdzonej organizacji ruchu
Faktycznie, teraz jest nowa kamera ustawiona wprost na wiadukt. Wg taryfikatora: B-16 "zakaz wjazdu pojazdów o wysokości ponad m" – mandat 150 zł i 2 pkt karne.
śmiechu warte hahahaha
@Registered User @Toed problem nie spowodował znak który wisiał tam wcześniej, nie spowodowała też skrajnia bo jest teraz większą tylko bariera na 3m która wisi teraz pod wiaduktem ;) Jej po prostu nie da się bezkarnie zignorować tak jak znaku. Tym samym nie da się uprawiać januszostwa, jakośtobędzizmu polskiego bez jej zdjęcia. I dlatego jest imba i wniosek o tabliczkę pod ograniczeniem, wyłączającą autobusy. Smutne, że bylejactwo, olewanie przepisów i homo sovieticus wiecznie żywe. Ja jednak bym nie odpuścił na miejscu dziennikarzy i dotarł do zatwierdzonej organizacji ruchu. Ponieważ na tej drodze był dotychczas prowadzony ruch autobusowy, to do decyzji administracyjnej zatwierdzającej zmianę organizacji ruchu, powinna być dołączona opinia przewoźnika lub brak jego uwag do projektu. Decyzja ta powinna zostać wydana do wglądu na żądanie. Wyjdzie szydło z worka.