Kable energetyczne zagrażały bezpieczeństwu przechodniów w Jankowicach, po tym, jak pijany kierowca uderzył w słup energetyczny.

Do zdarzenia doszło 30 minut po północy w nocy z soboty na niedzielę.

24-latek z Bierunia jechał ulicą Wadowicką w Jankowicach. W pewnym momencie stracił panowanie nad pojazdem, zjechał z szosy i uderzył w przydrożne ogrodzenie, a następnie w słup energetyczny. Kable zawisły nisko nad jezdnią. Konieczna była interwencja pogotowia energetycznego.

- Okazało się, że 24-latek był nietrzeźwy. W jego organizmie krążyło 1,8 promila alkoholu – informuje Robert Matyasik, rzecznik prasowy chrzanowskiej policji.

W sobotę do południa mieszkaniec Trzebini poinformował funkcjonariuszy z miejscowego komisariatu policji, że niezidentyfikowany sprawca włamał się do jego garażu w Gaju. Wdarł się do środka po sforsowaniu kłódki i drzwi.

Złodziej ukradł m.in. klucze, wiertarkę, szlifierkę i kask. Poszkodowany oszacował stratę na 830 złotych.

(taj)