Przełom Online
ZIEMIA CHRZANOWSKA. Matury - trudne „Wesele”, niespodziewany „Potop”
W poniedziałek rozpoczęły się matury. Uczniowie zdawali egzamin z języka polskiego. Jakie są pierwsze opinie, sprawdziliśmy w II Liceum Ogólnokształcącym w Chrzanowie.
W arkuszu egzaminacyjnym, w części dotyczącej wypracowania, znalazły się do wyboru: „Wesele” Stanisława Wyspiańskiego i „Potop” Henryka Sienkiewicza. W pierwszym przypadku należało porównać stanowiska Gospodarza i Poety odnośnie możliwości powstańczych Polaków, a także napisać o ich poglądach na poezję narodową. W drugim analiza dotyczyła rozmowy Kmicica z księciem Bogusławem Radziwiłłem.
- Był ciężki fragment „Wesela”. Ja „Wesele” lubię, przeczytałam, a nie wiedziałam w ogóle, który to moment dramatu. Wiele razy czytałam, żeby zrozumieć, co oni tam mówią. Czasem nie wiedziałam, o co im chodzi. Ciężki język. Spodziewałam się łatwiejszego fragmentu – stwierdziła Natalia Cudak.
- Wątpię, żeby ktokolwiek przebrnął przez „Potop” i go zrozumiał, a tym bardziej, żeby cokolwiek o nim napisać. Sama wybrałam „Wesele”, bo „Potop” to dla mnie kompletna porażka, jeśli chodzi o zrozumienie tekstu i napisanie cokolwiek – nie kryła Magdalena Pomper.
- Zrozumienie tekstu z „Wesela” było bardzo trudne, a jak ktoś „Potopu” nie przeczytał, to lepiej się za niego nie zabierać – powiedziała Paulina Daniszewska.
- Nikt się nie spodziewał, że mogą jeszcze „Potop” dać na maturze. Taka archaiczna książka – dziwiła się Agata Połowienia.
We wtorek, od godz. 9, maturzyści będą pisać matematykę.
Łukasz Dulowski
Komentarze
15 komentarzy
A ja zastanawiam się jak to jest, że teksty o wyimaginowanym niskim poziomie nauczania na zachodzie wypisują ci, którzy z owym systemem nie mieli najwyraźniej kontaktu? A jeśli chodzi o pannice maturzystki - poziom wypowiedzi żenujący, ale młode są, mogą jeszcze zmądzrzeć.
Może dla p.Pomper matura z "pudelka"? Nie wymaga wysiłku intelektualnego.Porażka,młodzi ludzie NIE CZYTAJĄ,ślizgaja sie po widomosciach.Klasyka to dla nich abstrakcja:(
Masz rację Krzysiu. To wina idiotów z góry, która od lat stara się dorównać poziomem nauczania zachodowi czyt. obniżyć poziom i kryteria wszystkiego o połowę. Idiotami łatwiej później sterować. Jakie to dziwne czasy. W PRL takie tęgie mózgi walczyły o wolność, a teraz otępiałe móżdżki dadzą się do końca ogłupić i zmanipulować korporacjom
Nie chcę oceniać wszystkich maturzystów, bo te, które się wypowiadały powinny (być może, jak już ktoś zauważył) kończyć zawodówkę, ale jeśli większość ma podobne zdanie o "Potopie" lub "Weselu" to już kompletna żenada. W mojej średniej uczeń z samymi najniższymi pozytywnymi ocenami wiedział na ten temat więcej i nie komentował tekstu w taki infantylny sposób. Jak można nie zrozumieć takiego prostego tekstu po przeczytaniu? Zrozumiałbym gdyby ta dziewczyna opowiadała o "Bogurodzicy" i sama chciała to analizować.
No przecież ładne dziewczyny na zdjęciu są. Lecz wypowiedzi nie na poziomie maturzystów. Poziom ustala jakaś góra czyli kuratoria i ministerstwa. Lecz nasuwa się pytanie jak dotrwały do matury wszak nie musiały się i uczyć i czytać? I po co góra obniża poziom ? A może nie obniża tylko ona też taki niski poziom ma? I wielu nam wmawia iż "matura to bzdura"
A ja nie szukałbym winy w tych dziewczynach. Jeśli matura, szczególnie z polskiego, od kilku lat jest błaha i nie wymaga do zdania znajomości lektur, to dlaczego dziwicie się potem takim postawom? Przecież każdy z nas, kiedy nie musi czegoś zrobić, nie robi tego. Nie muszą czytać - nie czytają.
kochani nie do końca osądzał ym jak wy maturzystów za ich wypowiedzi po wyjściu z sal. Widziałbym także winę w nauczycielach iż tak np nie kochają "archaicznego" Sienkiewicza. Jest jakiś inny np bardziej "kumaty" pisarz ziomal? ;)
Niestety ale ubiór niektórych młodych dam, czy to zdających egzamin dojrzałości, czy ten gimnazjalny, wskazywać może coraz częściej na to, że dziewczyny te pomyliły szkołę z rozmową kwalifikacyjną do agencji towarzyskiej... To żałosne, ale niestety przez sporą część społeczeństwa odbierane jest jako normalne :( I dziwić się jakich lekarzy, urzędników mamy i będziemy mieć za kilka lat...
co tam panie w polityce - chińczyki trzymają się mocno?? rozumiem - maturzyści.... bohaterowie filmów z serii matura to bzdura
Jak widać po wypowiedziach maturzystów - kuleje czytanie ze zrozumieniem. A to przecież poziom klasy drugiej szkoły podstawowej. Ci ludzie, którzy mają teraz takie problemy - dawniej nie dostaliby się do liceum/technikum. Źle się stało, że nie ma zawodówek. Są ludzie, którzy po prostu nie nadają się do szkoły średniej.
"Archaiczna książka"? Rozumiem, że można za Sienkiewiczem nie przepadać, ale z takim określeniem to się jeszcze nie spotkałem... Tekst nie ma prawa się pojawić na maturze, bo jest archaiczny...
Pokolenie "gimbaza"... Pewnie Dziewczyny spodziewały się Zmierzchu albo pamiętników Natalii Siwiec....
do jakiego stopnia trzeba być ograniczonym umysłowo, żeby przeczytać książkę i jej nie zrozumieć? ewidentny przykład sięgającego dna poziomu naszej edukacji...
"Nikt się nie spodziewał, że mogą jeszcze „Potop” dać na maturze. Taka archaiczna książka – dziwiła się Agata Połowienia." Ona by pewnie wolała pisać maturę z Harrego Pottera albo z ogłupiającej historii Belli i Edwarda :(
Na maturę w takiej kusej spódnicy... chyba nie za bardzo.