Nie masz konta? Zarejestruj się

Przełom Online

CHRZANÓW. Kto zniszczył pomnik żołnierzy radzieckich w Kościelcu? (ZDJĘCIA)

08.05.2014 17:00 | 29 komentarzy | 11 446 odsłon | red
W przeddzień rocznicy zakończenia drugiej wojny światowej nieznani sprawcy zdewastowali mur okalający pomnik upamiętniający żołnierzy radzieckich w Chrzanowie. Nie wiadomo, czy to zwykły akt chuligański, czy jakaś forma manifestacji politycznej.
29
CHRZANÓW. Kto zniszczył pomnik żołnierzy radzieckich w Kościelcu? (ZDJĘCIA)
Ktoś zadał sobie sporo trudu, niszcząc mur przy pomniku w kościeleckim parku
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

W przeddzień rocznicy zakończenia drugiej wojny światowej nieznani sprawcy zdewastowali mur okalający pomnik upamiętniający żołnierzy radzieckich w Chrzanowie. Nie wiadomo, czy to zwykły akt chuligański, czy jakaś forma manifestacji politycznej.

Betonowy Pomnik Braterstwa i Wdzięczności stoi od lat siedemdziesiątych na miejscu grobów 1365 żołnierzy radzieckich poległych 24 i 25 stycznia 1945 roku w czasie zajmowania Chrzanowa. Nazwiska tych zidentyfikowanych są umieszczone na tablicach. W ostatnich dniach pomnik odwiedzili wandale. Zniszczyli mur stanowiący integralną część pomnika i w kilku miejscach uszkodzili sam obelisk. Kamienie leżą na prowadzących do niego schodach.

- Koło pomnika często zbierają się grupki pijące tam alkohol. Nic dziwnego, że jest systematycznie niszczony. Piszemy od lat do burmistrza, żeby przenieść szczątki żołnierzy na cmentarz komunalny. Bez efektu - mówi Stanisław Zygadło, przewodniczący Rady Osiedla Kościelec.

Starania o przeniesienie pomnika trwają od kilkunastu lat. Do tej pory gminie jednak nie udało się do tego pomysłu przekonać konsula Rosji, który w tej sprawie ma dużo do powiedzenia. Sprawa rozbija się także o duże koszty takiej zbiorowej ekshumacji.

- Nikt nie zgłosił nam tego ostatniego aktu wandalizmu, ale prowadziliśmy dawniej kilka podobnych postępowań. Znalezienie sprawców jest trudne. Policjanci systematycznie sie tam pojawiają. Także w ramach płatnych patroli, finansowanych przez gminę. Przeniesienie szczątków na cmentarz byłoby jakimś rozwiązaniem. Jednak nie ma gwarancji, że i tam zostałyby uszanowane. Zwłaszcza w obecnej, napiętej sytuacji politycznej. Skoro nawet 1 listopada notujemy kradzieże z grobów, to znaczy, że dla pewnej grupy ludzi nie ma żadnych świętości – twierdzi Robert Matyasik, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Chrzanowie.
Marek Oratowski