Nie masz konta? Zarejestruj się

Chrzanów

Pamiętny mord w Chrzanowie

29.04.2022 14:00 | 0 komentarzy | 7 873 odsłon | Tadeusz Jachnicki
80 lat temu niemieccy okupanci powiesili w Chrzanowie siedem osób za nielegalny handel żywnością i wypiek chleba.
0
Pamiętny mord w Chrzanowie
Obelisk upamiętniający zamordowanie przez powieszenie siedmiu osób w centrum Chrzanowa w1942 r.
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Był 29 kwietnia 1942 roku. U zbiegu Grunwaldzkiej i Świętokrzyskiej stało drzewo, na którego gałęziach powieszono: piekarzy Gerstnerów, kupca Szpangeleta, wytwórcę firan Frisza, kupców Waldmana i jeszcze jednego kupca pochodzącego z Olkusza. Przez lata nie wiedzieliśmy nawet jak się nazywał.

- Na obelisku jest opisany jako nieznany z Olkusza. Jednak izraelska księga zmarłych podaje jego dane osobowe. To Berek Erenfryd - wyjaśnia historyk Anna Sadło-Ostafin, kustosz Muzeum w Chrzanowie.

Niemiecka policja i gestapo zatrzymała Szymona, Izraela i Chaima Gerstnerów za nielegalny wypiek chleba, a tak naprawdę za otwarcie piekarni do wypieku szabatowej macy na święta, otwarcie, na które posiadali zezwolenie. Pozostałych aresztowano za posiadanie niewielkich ilości kiełbasy, kawy, pietruszki czy cebuli.

- W rzeczywistości, jak sądzę, oprawcy szukali jednak pretekstu, by zorganizować egzekucję, która miała zastraszyć ludność żydowską a może i polską. Tak naprawdę te wydarzenia miały być początkiem likwidacji chrzanowskiego getta, która rozpoczęła się miesiąc później - mówi historyk Anna Sadło-Ostafin, kustosz Muzeum w Chrzanowie.

29 kwietnia zginęli Israel Gerstner, Szymon Gerstner, Chaim Gerstner, Szaj Szpangelet, Israel Frisz, Fajwel Waldman i Berek Erenfryd.

- Ta tragedia sprzed 80. lat wpisała się na stałe w historii naszego miasta, a naszym obowiązkiem jest pamiętać i nie dać zapomnieć, aby się nie powtórzyła. Dzisiaj, w obliczu tego co dzieje się na Ukrainie, przemyślenia są gorzkie - podsumowuje Kamil Bogusz, dyrektor Muzeum w Chrzanowie.

O przebiegu wydarzeń, również we wspomnieniach świadków, o znaczeniu pochówku, którego przeprowadzenia odmówiono bliskim zmarłych oraz o niepewnych losach obelisku upamiętniającego tamte tragiczne wydarzenia piszemy w bieżącym, 17., numerze tygodnika „Przełom". W tradycyjnej formie jest on dostępny w punktach sprzedaży. W wersji elektronicznej TUTAJ. Zapraszamy do lektury.