Chrzanów
Temat do dyskusji: czy jest potrzebny zakaz wjazdu przy Netto w Chrzanowie?

PROPOZYCJA ZMIANY
Swoje przemyślenia w zakresie ewentualnej zmiany organizacji ruchu w tej części Chrzanowa przysłał Stanisław Ciołczyk z Trzebini.
- Przejeżdżam niekiedy w Chrzanowie z ulicy Szpitalnej do Liceum Ogólnokształcącego nr 2. Na ulicy Szpitalnej, przy obecnie działającej sygnalizacji, bardzo długo oczekuje się na światłach. Teoretycznie, aby dojechać do Liceum nr 2, należałoby przejechać na ulicę Trzebińską i skręcić w ulicę Wyszyńskiego. Oczywiście można skrócić drogę i przejechać przez parking pod sklepem Netto przy Szpitalnej lub od strony Trzebińskiej przez CH "Max". Ja najczęściej przejeżdżam przez parking przy Netto (dawne Tesco), jednak zdarza się, że korki na Szpitalnej są tak długie, że sięgają aż za plac targowy. Kiedyś czekałem tak, aż przesunie się korek, aby wjechać na parking przy Netto. A tu samochód stoi, benzyna spala się i spaliny idą do atmosfery, zanieczyszczając powietrze w mieście, a kilka metrów wcześniej jest droga do placu targowego (obok sklepu ogrodniczego Viscum), ale nie można tam przejechać, bo jest „zakaz wjazdu". Teoretycznie przejazd tamtędy nikomu nie przeszkadza. Zresztą wielu kierowców przejeżdża tam, mimo zakazu wjazdu, ale robią to, ryzykując mandat. Jaki jest sens tego znaku? Według mnie jest to działanie antyekologiczne (wydłużanie tras przejazdu powoduje większe zanieczyszczenie miasta spalinami, nie licząc nerwów kierowców, stojących w korkach). Dodatkowo, gdyby ktoś obawiał się kolizji na tym skrzyżowaniu, to można go przebudować. Mało tego, niektórzy kierowcy, zamiast stać w korku, jadąc do Netto, mogliby tamtędy wjechać na parking tego sklepu, zamiast spalać paliwo bez sensu, stojąc w korku na Szpitalnej!
Jakie jest Wasze zdanie odnośnie opisanej organizacji ruchu w sąsiedztwie Netto i placu targowego przy Szpitalnej w Chrzanowie?
Komentarze
24 komentarzy
No to nawijaj.
Proponuję zakończyć przegadywanie się i powrót do tematu
Powinniśmy i jako kraj to robimy AAA. Morawiecki codziennie nawija do tych zachodnich przygłupów apelując o mocniejsze sankcje, embarga na paliwa kopalne, wspólne śledztwo w sprawie ludobójstwa itd.... Co na to zachodnie przygłupy? Olewka... Tak więc AAA, z całym szacunkiem do Ciebie, ale jednostka niczego nie zmieni, chyba, że nagle 30mln Polaków porzuci samochód siadając na rower. Wiesz, że to jest niemożliwe.
Częściowo masz rację, Holendrzy niby taki rowerowy naród a spalają ropy więcej od nas mając 2x mniej mieszkańców. Ale im nie grozi inwazja, powinniśmy dawać przykład i naciskać na bogatszych. Litwa, Łotwa i Estonia pokazują, że da się.
Chrzanów i Trzebinia może nie, ale powiat chrzanowski tak. Ja do najbliższego sklepu mam 3km, sklep fatalny, więc nie korzystam a następny 5km, do lekarza mam ok 7km, więc wiesz... Nie żebym narzekał, wręcz przeciwnie, kocham tą głuszę i spokój. Ja nie jestem masochistą jak Ty, wolę podjechać niż tracić czas na spacery "po chleb i serek" :D Ruchu też mi więcej nie potrzeba, dosyć się narobię codziennie na swoim terenie, który muszę ogarnąć. Propozycję masochistyczne składaj unijnym decydentom, szczególnie szwabom czy Francuzom, którzy zrobią wszystko aby rosyjska ropa nadal płynęła. Taki Timmermans spali więcej "rosyjskiej ropy" latając przez 5 lat odrzutowcem po świecie niż Ty jej ujrzysz przez całe życie.
@Makariusz: ale Chrzanów i Trzebinia do nich nie należą, i chyba nie chcemy aby takie się stały: https://overpass-turbo.eu/s/1hzB @stary_zgred: skoro mogę się z czegoś śmiać, to jeszcze pełnego totalitaryzmu nie ma. Który kraj wg. Ciebie jest bardziej totalitarny: ten w którym sprzątaczka jedzie do pracy autem na które wydaje 3/4 pensji, czy ten w którym premier/burmistrz dojeżdża rowerem/autobusem? A niestety prawda jest taka, że jedna stłuczka pod Netto może skasować profity tańszych zakupów z 10 lat. Nie mówiąc o złodziejskim procederze parkingów za 100 zł pod niektórymi z marketów, bo kontroler dobiegł szybciej niż Ty do parkometru :-) Tak, uważam, że samochodoza była śmieszna, ale teraz już nie jest, jest straszna. Obyście nie skończyli jazdy za kilka lat w spalonym aucie z obciętą głową. Wtedy będzie za późno na ,,masochizm i wyrzeczenia'', jak niektórzy nazywają spacer 20-minutowy spacer.
@stary zgred, najbliższy sklep spożywczy 15km, budowlany 25km, przychodnia 25km, podobnie jak stacja benzynowa. Już nie ma co wspominać o gazociągach czy kanalizacjach. A takich miejsc w Polsce są setki, szczególnie na wschodzie i południowym wschodzie.
"AAA"; zapomniałeś o zużyciu opon. W rowerowym fanatyzmie usiłujesz ośmieszyć problem i ośmieszyć mających czelność widzieć świat inaczej niż Ty. No cóż, nie pierwsza to odznaka, że nasz "cywilizowany świat" zmierza nieuchronnie do totalitaryzmu. Nie wiadomo tylko, która strona tego świata, a jest ich dużo więcej niż dwie, ten totalitaryzm narzuci. Może będzie ich kilka jednocześnie. Nie chodzi mi oczywiście o to czy tamto państwo czy grupę państw, tylko totalitaryzm światopoglądowy. Takie "maszeruj razem z nami i tak jak my, albo giń" Nikt Ci nie broni jeździć wszędzie i zawsze na rowerze, ale nie żądaj tego od innych. Wracając do zakupów; nie wszyscy mają czas i ochotę chodzić do sklepu po każdą rzecz osobno. Nawet niezamożni ludzie robią jednorazowe, duże zakupy. Jadą nie po "kostkę masła", tylko często z kartką papieru gęsto zapisaną. Zakupy takie na kilka dni na dla kilku osób w rodzinie. Dla nich jest ważne gdzie, czyli po ile, kupują. W rękach czy na rowerze tego nie uniosą i nie przewiozą. A "Makariusz" tu kilka razy wspominał o stronach, w które jeździ na wakacje. Te strony jeszcze żyją dzięki samochodom, bo tam wszędzie jest daleko. I to nie kilka, tylko kilkanaście lub kilkadziesiąt kilometrów. Co do mnie; nie mam i nie miałem nigdy "diesla", również dlatego i nigdy nikt mi nic nie wcisnął "przy kasie".
@stary zgred: nie rozśmieszaj mnie, ktoś jedzie 8 km, gdzie za samo paliwo i eksploatację samochodu zapłaci 8 zł, aby kupić masło 1 zł taniej :-) Przy czym na kasie namówią go aby kupił baterie w promocji, za które zapłaci 2x drożej, a w domu dowie się, że promocja była na zgrzewkę Coli bez cukru z mikołajem, a Ty kupiłeś z cukremi jesteś20 zł do tyłu. Po czym padają Ci wtryskiwacze w dizlu, bo nie doczytałeś, że minimalny dystans do przejechania to 10 km a koszt naprawy pałowania na zimno 2000 zł :-) Uśmiałem się do łez. Głupota kwitła w czasie prosperity, i to się teraz zmienia. Nie masochizm, tylko optymalizacja PRAWDZIWYCH kosztów.
Sądząc po "rowerowym fanatyzmie"; to też mi się wydaje, że "AAA" zajmuje się głównie tego rodzaju zakupami. Dom "ogarnia mu" pewnie kto inny. Wozić do lekarza czy do szkoły też pewnie nikogo już ( i jeszcze) nie musi. No i; nawet tu, w naszych dość gęsto zamieszkałych i w związku z tym "usklepiowionych" stronach, jest pełno miejsc, gdzie określenie "najbliższy sklep" oznacza ze dwa kilometry. I jeszcze jedno; tajemnica sukcesu supermarketów polega nie tylko na możliwości zrobienia zakupów w jednym miejscu, ale i na tym, że jest w nich jednak w wielu przypadkach taniej. "Mi to (puki co) lata", ale znam wiele osób, którym nie. W rozmowach z nimi często łapię się, że nie mam pojęcia; "że tu masło jest po ...8 zł, a tam to samo po ...7" i muszę się kryć, że tego nie wiem, bo mi głupio przed nimi pokazywać, że nie wiem, bo mi lata. "Puki co" lata oczywiście. A uwaga p. Stanisława C. jest słuszna. Właśnie dlatego miała przecież tam być ulica, z szumem planowana przez gminę latami. Przynajmniej do Wyszyńskiego powinna być. Po prostu "pozlepiać" te fragmenty, które są.
@Makariusz, obawiam się, że jak odejdziemy od surowca z ZSRR na rzecz USA to bardzo się to na nas odbije. Przecież w myśl słów naszego kochanego byłego ministra od spraw zagranicznych o "pewnej lasce Amerykanów" już się to dzieje i ostro dostaniemy cenami po dupach. A wracając do tematu , cała Szpitalna z tym znakiem, targowiskiem, ze światłami (sekundowymi) to jakieś jedno wielkie nieporozumienie. Nie rozumiem, że nikt z tym nic nie robi. Przecież w urzędach pracują Chrzanowianie i tak jak my jeżdżą tymi samymi drogami. Czy ich nie trafia szlag widząc co się w tym zapomnianym przez stwórcę miastem dzieje ? Nie ogarniam...
AAA, to co robisz i do czego nawołujesz jest czystym masochizmem ;) My mamy sobie pruć flaki aby nie dać Putinowi zarobić a Von der Leyen i reszta unijnych marionetek się śmieje i tylko patrzą jak tu wrócić do współpracy z Rosją...bo przecież Niemcy, Francja cierpią bez Rosji. Nie widzisz tego? Spokojnie, pisiory powiedziały, że odchodzą od kacapskich surowców, embargo na węgiel i gaz, ropa później. Pozostaje nam wierzyć w obietnice, może się spełnią.
Po zgrzewkę mineralnej chodzę do najbliższego sklepu pieszo, nie trzeba w tym celu jechać 4 km. Reszta rowerem, polecam pojemny i modny ,,kurierski'' worek na plecy, ewentualnie tradycyjne sakwy. Jeżeli ktoś nie potrafi tego ogarnąć bez samochodu (nawet w czasie wojny) to jest swego rodzaju kaleką, narkomanem uzależnionym od morderczego dilera siedzącego w bunkrze na Kremlu. Sytuacja wymaga zmiany przyzwyczajeń, nie zmiany oznakowania na drogach aby je utrwalać.
AAA kupuje tylko chleb i serek, jemu wystarczy koszyk rowerowy.
"AAA"; "Netto" to jest sklep i to wielobranżowy. Jak już przyjedzie się do niego te 4 km na rowerze, to z zakupami (niewielkimi, takimi "za kilka złotych") w rodzaju; zgrzewka (6 butelek) mineralnej, zgrzewka (12 rolek) papieru toaletowego i woreczek (5 kg) ziemniaków też mam wracać na rowerze?
Obawiam się, że warunki terenowe nie pozwalają na postawienie tych znaków (muszą być w określonej odległości od zwężenia). W obecnej sytuacji tam ewidentnie brakuje na wjeździe od ul. Szpitalnej znaku D4a, a na samej Szpitalnej D4b i D4c. Prewencyjnie patrol policji też by się czasem przydał
Wystarczy postawić w zamian znak D-5 i B-31. Da się? No raczej i to zgodnie z przepisami.
Już we wrześniu 2021 jak netto zostało właścicielem tego terenu pytałem o tą możliwość zniesienia tego zakazu. Oto odpowiedź od nich: Dzień dobry, poniżej przesyłam informację z działu technicznego: Po sprawdzeniu sytuacji, w obecnym stanie nie wiedzę możliwości usunięcia znaku B-2. Znak umiejscowiony został na podstawie warunków technicznych wynikających z projektu drogi. Konkretnie warunki dotyczące dróg można znaleźć w §15 i §16 Dz.U.2016.0.124 z Rozporządzenia Ministra Transportu i Gospodarki Morskiej z dnia 2 marca 1999 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać drogi publiczne i ich usytuowanie. Niestety w miejscu wskazanym mamy przewężenie pasa ruchu spowodowane wysunięciem zatoki wyspy dodatkowo okalanej krawężnikiem, w miejscu gdzie powinna być szerokość drogi zwiększona wynikająca z łuku/ zakrętu 90’. Otwarcia możliwości przejazdu tą drogą przy obecnym stanie faktycznym może prowadzić do kolizji pojazdów wymijających się. Należy pamiętać, że drogą ta będą mogły poruszać się wszystkie pojazdy do 3,5 tony – a zatem i pojazdy dostawcze o poszerzonym gabarycie. Z uwagi na występujące zagrożenie i plan projektu drogi nie widzę możliwości otwarcia dwukierunkowego dla tej jezdni. Zapewne owa organizacja powstała wraz z powstaniem Tesco to zapewne wtedy włodarze zgodzili się na taki cyrk jakie mamy do teraz. A powstał pewnie dla tego żeby nie tracić klientów. Pojedzie prawidłowo że Szpitalnej na Trzebinską przez parking a to kierowca pomyśli skoro już tu jestem to wejdę tu do sklepu. Psychologia i biznes.
Wkońcu ktoś pomyslał i wyraził swoje zdanie, szkoda tylko że władze mają to gdzieś...
Ten znak zapewne ma jakiś cel, ale tym celem nie jest usprawnienie ruchu a jego utrudnieniem. Nie powinien tam być, bo zwyczajnie utrudnia obywatelom życie. Wiadomo kto go tam postawił i dlaczego?
Kto jest autorem postawienia tego znaku w tym miejscu? Na czyj wniosek? Od dawna wiadomo że jest on zupełnie nie potrzebny .
znaku nikt nie przestrzega..., poza tym to jest skrót na Trzebińską - tera zamknietom.
Panie Ciołczyk, skoro przeszkadza Panu spalanie paliwa bez sensu, a przy okazji finansowanie Putina, to wsiądź Pan na rower i przejedź te 4 km z Trzebini, korzystając z dobrodziejstw tabliczki T-22.
szanowny Panie Stanisławie C .daj Pan spokój szefom magistratu,miasta,oni przychodzą do pracy po to aby w spokojnej atmosferze wypić kawkę,poplotkować ,popowiadać o wnukach ździsiu,kasi, dusi ,gosi,jasiu,a Pan tu wyskakuje że znak drogowy coś nie tak?,Będzie kilka komisji ,wezmą kasę i stwierdzą że znak jest po to żeby stał i musi stać.Ja wnioskuję aby w klasyfikacji sołectw,wsi,miast był status Grajdoł,Chrzanowski grajdoł jako miara w mieście Sewr pod Paryżem. Pozdrawiam