Nie masz konta? Zarejestruj się

Alwernia

Mieszkańcy Alwerni domagają się wyprowadzenia ruchu samochodowego z centrum

26.11.2021 15:00 | 5 komentarzy | 7 748 odsłon | Tadeusz Jachnicki
Ostatnia aktualizacja: 27.11.2021 21:48
Chodzi im o przebudowę drogi powiatowej. Mają dość ciężkich, hałaśliwych samochodów pod swoimi oknami.
5
 Mieszkańcy Alwerni domagają się wyprowadzenia ruchu samochodowego z centrum
Spotkanie w Alwerni z mieszkańcami. Zrzut strony alwernia.pl
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas
Mieszkający przy ulicach Gęsikowskiego i Garncarskiej spotkali się z radnymi powiatu, przedstawicielami policji, gminy, administratorem szosy.

Grzegorz Żuradzki, szef Powiatowego Zarządu Dróg w Chrzanowie, sugerował, że najlepszym rozwiązaniem byłoby wybudowanie obwodnicy, bo sama przebudowa drogi po pierwsze byłaby kosztowna, a po drugie nie rozwiązałaby problemu.

Gmina przypomina, że na alternatywny łącznik przez Grojec, Regulice, Alwernię i Okleśną mieszkańcy nie wyrazili zgody, bo inwestycja miała się wiązać z wywłaszczeniami.

- To był dobry pomysł i wcale nie czynił poważnych strat u mieszkańców. Miał też wsparcie województwa. Protesty, w mojej ocenie, były zaś sterowane politycznie, bo był to okres przedwybroczy. Już poprzedniemu burmistrzowi mówiłem, że jak nie powstanie obwodnica, to za jakiś czas pojawią się protesty w centrum. I tak się stało - mówi Grzegorz Żuradzki.

- Podczas środowego spotkania policja proponowała, by zlikwidować niebezpieczne przejście dla pieszych na zakręcie ulicy Gęsikowskiego, a to w kierunku Rynku doświetlić. Ostatecznie zwróciliśmy się do zarządu powiatu o wykonanie projektu organizacji ruchu, który uwzględni przeorganizowanie istniejących przejść dla pieszych, uzupełnienie oznakowania poziomego i przede wszystkim sugestie mieszkańców. Dokument ma oczywiście uwzględnić to, co będzie zgodne z obowiązującymi przepisami. Dyrektor Żuradzki zapewnił, że jeśli otrzyma zlecenie wykonania raportu od zarządu powiatu, co wiąże się oczywiście także z pieniędzmi, jest w stanie przygotować taki raport do końca pierwszego kwartału przyszłego roku - informuje Leszek Kukla, radny powiatowy z gminy Alwernia.

- Nie nazwałbym tego, co mielibyśmy zlecić, raportem, a raczej pewnego rodzaju audytem z uwzględnieniem sugestii policji czy moich - stwierdza Grzegorz Żuradzki.

Tak czy siak, najpierw w tej sprawie musi się wypowiedzieć zarząd powiatu.