Przełom Online
TRZEBINIA. Liceum w Sierszy poprowadzi stowarzyszenie?
Obrońcy liceum w Sierszy nie dają za wygraną. Myślą o stowarzyszeniu, które podjęłoby się prowadzenia szkoły. Problem w tym, że założenie stowarzyszenia wymaga czasu. Tymczasem uczniowie gimnazjów już myślą nad wyborem dalszej drogi kształcenia.
W czwartek radni powiatowi przegłosowali uchwałę włączającą od września LO w Sierszy do Zespołu Szkół Ekonomiczno-Chemicznych w Trzebini. Ta decyzja zabolała wiele osób. W piątek dyrekcja szkoły, kilku radnych gminnych i powiatowych oraz sympatycy liceum (niespełna dwadzieścia osób) spotkali się w sierszańskiej willi NOT, by omówić kolejny pomysł na ratowanie LO. Myślą o stowarzyszeniu, które, zamiast powiatu, stałoby się organem prowadzącym dla liceum.
- Stowarzyszenia nie założycie z dnia na dzień. Poszukajcie kogoś, kto poprowadzi szkołę. Osoby fizycznej mającej wizję, którą skutecznie realizuje. To lepsze rozwiązanie – sugerowała Barbara Jedynak z Czyżówki, która angażowała się w tworzenie podobnej szkoły w swojej wsi.
Uczestnicy spotkania chcą jednak stowarzyszenia, bo tylko ono może starać się o pozabudżetowe wsparcie w ramach różnych konkursów czy grantów. Czasu mają jednak niewiele, bo o tegorocznych absolwentów szkół gimnazjalnych już trzeba walczyć. Na spotkaniu padł więc pomysł przyłączenia się do istniejącego już stowarzyszenia Siersza, skupiającego byłych pracowników kopalni. Nie wiadomo tylko, czy organizacja byłaby zainteresowana prowadzeniem liceum.
- Skontaktuję się z prezesem Sierszy, by omówić ten pomysł – deklarował radny powiatowy Janusz Szczęśniak.
Nawet gdyby stowarzyszenie Siersza stało się organem prowadzącym dla szkoły, przyszłość LO wciąż jest niepewna, bo nie ma ono własnego budynku.
- Jest duże prawdopodobieństwo, że władze powiatu dadzą nam w użyczenie budynek liceum. Już z nimi o tym rozmawiałem. My z kolei powinniśmy się skupić nad ofertą szkoły oraz zastanowić się, dlaczego tak niewielu uczniów składania do Sierszy podania i jak temu zaradzić – radny Szczęśniak wierzy, że szkołę uda się ocalić.
(AJ)
Komentarze
7 komentarzy
A nie ma pośród uczących nikogo kto by poprowadził szkołę? Na pewno lepiej by się orientował na sprawach szkoły niż przypadkowe stowarzyszenie. W Czyżówce tak przecież zrobili i z tego co się orientuję na dobre im to wyszło i wcale nie potrzebne było na prędce, sztucznie tworzone stowarzyszenie.
A co z Klubem Obywatelskim w Trzebini - Sierszy? Klub już kiedyś doprowadził do końca budowę sieci telefonicznej wraz z centralą w Sierszy (będąc jednym z pierwszych operatorów telekomunikacyjnych w Polsce!) - może teraz uratuje Liceum! Wśród członków Klubu są liczni absolwenci Liceum, a także rodzice potencjalnych uczniów tej szkoły!
"Uczestnicy spotkania chcą jednak stowarzyszenia, bo tylko ono może starać się o pozabudżetowe wsparcie w ramach różnych konkursów czy grantów". To nie jest prawda, każdy forma podmiotu może starać się o granty i dotacje unijne lub inne. Zostali wprowadzeni w błąd przez sołtysa Płok.
Do LINAS-a Aby działać nigdy nie jest za późno.Starostwo przegłosowało projekt uchwały.Wszystko można jeszcze zmienić.A co do p.Szczęśniaka to -bez komentarza ,
Pani Alicjo i Melanio!! poco te emocje to za póżno aby cokolwiek zrobić a chodzi chyba tylko o ruch w sprawie gdzie skutek jest jeden- nic to nie da. Czy to ten sam pan Szczęśniak co był Starostą. Gdzie on był 1,2,3,4,.5 lat temu gdy LO miało spadajace z roku na rok nabory uczniów. Pan Szczęsniak umie robić w koło siebie szum- chyba tych 20-stu już ma za sobą.Ale to mało.
Jeśli tylko organizatorzy tych spotkań wyrażą taką potrzebę, o ich terminach oczywiście będziemy informować. Zapewne sympatycy LO w Sierszy mogliby im służyć i radą i pomocą.
Bardzo dobrze,że nadal prowadzona jest walka o liceum.Każdy pomysł jest dobry.Myślę,że jeżeli wszyscy pomogą to można pozyskać gimnazjalistów,aby utworzyć klasy.Poza tym mam ogromna prośbę o nagłaśnianiu takich spotkań,bo o spotkaniach w sprawie LO dowiadywałam się tzw.poczta pantoflową.Przebieg informacji jest żaden,dlatego też jak to napisano w artykule " sympatycy liceum (niespełna dwadzieścia osób) ".Reszta sympatyków czy osób które mogłyby pomóc po prostu o niczym nie wie.Może jakieś ogłoszenia lub informacje w internetowym przełomie.