Przełom Online
MŁOSZOWA. Jak to jest mieć sto lat?
W piątkowe południe Anna Pytel obchodziła swoje setne urodziny. Towarzyszyła jej cała rodzina. Jubilatka z radością przyjmowała kwiaty i życzenia. Jej sposób na długowieczność to dużo pracować i nie przejmować się za bardzo kłopotami.
- Stówka mi stuknęła! - Anna Pytel żartowała, że nigdy wcześniej nie odwiedziło jej na urodzinach tak wielu gości.
Anna Pytel urodziła się 18 lutego 1911 r. Miała siedmioro rodzeństwa. Razem z nią, żyje ich czworo. W 1935 r. wyszła za mąż za Feliksa, ale mąż zmarł w latach 80.
- Każdej kobiecie życzyłabym takiego chłopa. Był bardzo dobrym człowiekiem – opowiada Anna Pytel.
Mieszka z rodziną w Młoszowej. Mówi, że mając sto lat jest szczęśliwa. Nie zażywa lekarstw, rzadko chodzi do lekarza, zdrowie jej dopisuje. Często czyta gazety, ogląda telewizję. Lubi słuchać opowieści o tym, co dzieje się we wsi. Wiosną i latem uwielbia pracować w ogródku.
Jubilatka doczekała trójki dzieci, sześciu wnuków i siedmiu prawnuków.
(e)
Komentarze
2 komentarzy
Każdy pragnął by dożyć tak sędziwego wieku, pozdrowienia i następnych 100 lat :)
Życzę Pani 200 lat