Przełom Online
CHRZANÓW. Maria Szklarczyk nie żyje
W środę rzecznik chrzanowskiej policji poinformował, że ciało kobiety zostało znalezione w lesie w rejonie ulic: Witosa i Nowakowskiego. Z dotychczasowych ustaleń śledczych wynika, że jest to zaginiona Maria Szklarczyk, nauczycielka z gimnazjum w Płazie. Mąż pani Marii powiedział w rozmowie z „Przełomem”, że zidentyfikował żonę.
Aspirant sztabowy Robert Matyasik z KPP w Chrzanowie mówi, że zwłoki znalazł w niedzielę, około godz. 13, chrzanowianin, który wybrał się z psem na spacer. Policja i prokuratura wykluczyły udział osób trzecich.
- Ciało znajdowało się w miejscu raczej nieuczęszczanym – dodaje.
Z dotychczasowych ustaleń śledczych wynika, że jest to zaginiona Maria Szklarczyk, nauczycielka z gimnazjum w Płazie. Norbert Szklarczyk, mąż pani Marii, powiedział w rozmowie z „Przełomem”, że zidentyfikował ciało żony.
- Leżała w zagajniku, jakieś trzysta metrów od naszego bloku... – zawiesza głos Norbert Szklarczyk. Mieszka przy ul. Szarych Szeregów.
We wcześniejszych publikacjach prasowych pan Norbert wypowiadał się, że ostatni raz widział swoją Marię 23 listopada zeszłego roku. Mówił, że tamtego dnia po południu wrócili z Trzebini do mieszkania przy ul. Szarych Szeregów w Chrzanowie. Było przed godziną piątą. Poszedł do sklepu. Pani Maria została z psem. Gdy niedługo potem wrócił do domu, żony nie było. Nie zabrała dokumentów, pieniędzy, telefonu. W mieszkaniu wszystko znajdowało się w jak najlepszym porządku. Mijały minuty, godziny i... nic.
W środę pan Norbert powiedział, że pogrzeb żony odbędzie się w kościele pw. św. Mikołaja w Chrzanowie. Jeśli uda się załatwić formalności, to jeszcze w tym tygodniu.
Łukasz Dulowski
Komentarze
13 komentarzy
Brawo Dla Chrzanowskiej policji............. Teraz Beda sobie dawali Medale
Do blood 997 : Dziwie sie bo dla mnie to jest dziwne.Wyrazy współczucia dla rodziny.
@AnToNiOsPrAaIeDlIwY - sorry nie skorzystam z Twojej propozycji, mam większe ambicje niż bycie policjantem, aczkolwiek jest to potrzebny zawód, do którego są potrzebni ludzie z powołaniem. Uważam tylko, że w takim wypadku policja położyć nacisk na przeszukanie najbliższej okolicy (a 300m to to jest najbliższa okolica), fakt z mojej wypowiedzi mogło wynikać, że policja nic nie robiła w tej sprawie ... no nic, miała pecha, że nie natrafiła. Dobrze jednak, że ciało się znalazło, oczywiście jest to tragedia, jest już pewne, że ta osoba już nigdy nie wróci, ale z drugiej strony rodzina ma pewność co się stało, nie żyje domysłami co się dzieje teraz z tą kobietą, gdzie jest, itp? Jeszcze raz wyrazy współczucia :(
Do blood997: na jakiej podstawie twierdzisz, że Policja nic nie zrobiła w tej sprawie. Znasz Policjantów, którzy prowadzili czynności w tej sprawie? Nie sądzę. Łatwo rzuca się oskarżeniami. Z tego co wiem to Policja nie posiada szklanej kuli z której mozna wyczytać co, kto, gdzie i jak. Jeżeli jesteś taki dobry to zdaj egzaminy wstępne do Policji i pokaż co potrafisz. Gwarantuje, że życie zweryfikuje Twój pogląd na pewne sprawy. Pozdrawiam.
@JencBraun - nie wiem czemu się dziwisz? Podejrzewasz udział osób trzecich? Morderstwo? Takie rzeczy niestety się zdarzają, moim zdaniem ta pani miała depresje i popełniła niestety samobójstwo :( Gazety i policja nie muszą podawać pełnych okoliczności zaginięcia, historii chorób, relacji jakie w oststnim czasie panowały w rodzinie itp. Oczywiście jest to niewątpliwa tragedia dla tej rodziny - wyrazy współczucia :( Tylko co policja zrobiła w tej sprawie? Niestety od samego początku brałem po uwagę wątek samobójczy i znalezienie ciała w pobliskim lesie, dlaczego więc policja nie wpadła na ten trop? Czy teren został w ogóle przeszukany? Jak widać policja po raz kolejny polega na mieszkańcach sama nic nie robiąc :/
Najciemniej pod latarnią.
Była zima i to też swoje mogło zrobić. Poza tym skoro odnaleziono w nieuczęszczanym miejscu to nie rozumiem tych komentarzy. Mało osób schodzi z już wydeptanych ścieżek. Wyrazy współczucia dla rodziny.