Nie masz konta? Zarejestruj się

Przełom Online

ALWERNIA. Prezes Klatka odchodzi. Nie chce się do końca udusić

30.04.2011 14:27 | 1 komentarz | 8 351 odsłon | red
W czerwcu Marek Klatka nie będzie już prezesem spółdzielni mieszkaniowej w Alwerni. Klatka zawsze słynął z oryginalnych stwierdzeń. I tym razem nie zawiódł. - Rozstaję się z dotychczasową pracą w sposób cywilizowany, bez orzekania o winie – mówi w rozmowie z „Przełomem”.
1
ALWERNIA. Prezes Klatka odchodzi. Nie chce się do końca udusić
Marek Klatka
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

W czerwcu Marek Klatka nie będzie już prezesem spółdzielni mieszkaniowej w Alwerni. Klatka zawsze słynął z oryginalnych stwierdzeń. I tym razem nie zawiódł. - Rozstaję się z dotychczasową pracą w sposób cywilizowany, bez orzekania o winie – mówi w rozmowie z „Przełomem”.

Marek Klatka należy do najbardziej rozpoznawalnych osób w gminie Alwernia. Mieszka w Porębie Żegoty, gdzie przez ostatnie cztery lata był sołtysem. Dwukrotnie startował w wyborach na burmistrza Alwerni. Nie udało mu się jednak pokonać Jana Rychlika.
1 lipca 2008 r. został prezesem spółdzielni mieszkaniowej w Alwerni.
- Odchodzę 6 czerwca tego roku. Wygrałem konkurs na stanowisko prezesa znacznie większej spółdzielni w Krakowie – informuje.
Przyznaje, że w ostatnim czasie poczuł, iż zaczyna się już trochę dusić w „małym alwernijskim kociołku”. Już wcześniej Klatka nie krył rozczarowania. Na łamach „Przełomu” mówił: „W gminie Alwernia trzeba z jednej strony podlizywać się burmistrzowi, z drugiej strony go nękać, żeby móc więcej osiągnąć dla swojej miejscowości. Ja jednak nie potrafię tak funkcjonować”.
Wydaje się, że po rozpoczęciu pracy w Krakowie Marek Klatka w naturalny sposób wycofa się z uczestniczenia w życiu publicznym gminy. Tym samym burmistrzowi Janowi Rychlikowi „odpadnie” jeden z największych przeciwników.
Łukasz Dulowski