Chrzanów
Co ujawniły prace ziemne na stawach? Smutne odkrycie
Od ponad tygodnia trwają prace związane z I etapem rewitalizacji stawów po dawnych gliniankach przy ulicy Leśnej na Kątach. To zakątek miasta wkrótce ma stać się miejscem rodzinnej rekreacji i przyrodniczych obserwacji dla pasjonatów natury.
Tony wykopanego przez koparkę mułu przerośniętego korzeniami roślinności wodnej i szuwarowej pokazały, co wyrzucoano w tej okolicy od lat. Stare pralki, odpady budowlane, opony, worki ze śmieciami to tylko cześć tego, co ujawniono.
- Teren do tej pory nie był łatwo dostępny. Trzeba było dużo zaparcia, by na takie podmokłe tereny wtargać odpady i to często dość duże. Jeszcze bardziej niepokoi fakt, że już po pierwszym odsłonięciu terenu i udostępnieniu go spacerowiczom, miejscami pojawiają się oznaki niedawnej obecności: puszki, butelki, foliówki. Nie bądźmy bierni, reagujmy widząc zanieczyszczanie tych pięknych terenów - apeluje Michał Bogacki, członek zarządu ZGOK w Balinie.
Radny z Kątów - Roman Madejski ma nadzieję, że mieszkańcy zadbają o rewitalizowane miejsce.
- Część mieszkańców Kątów pamięta lata świetności stawów. Jeszcze w latach 80. były one pełne wody, łabędzi i kaczek, nie brakowało chętnych do leżakowania nad wodą. Teraz naszą rolą jest zadbanie o przyszłość - komentuje radny, pomysłodawca rewitalizacji, na którą udało się pozyskać pieniądze z budżetu obywatelskiego Chrzanowa, a także ze ZGOK w Balinie.
By zmotywować okolicznych mieszkańców do zadbania o porządek na terenie Doliny Trzech Stawów, zaplanowano kilka działań. Wkrótce pojawią się kosze na odpady, staną też tablice informujące o walorach tutejszej fauny i flory. A wraz z rozpoczęciem sezonu godowego żyjących tu płazów, mieszkańcy zostaną zaproszeni na spacer z inicjatorami rewitalizacji.
Nadzorujący prace przy rewitalizacji przyrodnik Stefan Gawroński zwraca uwagę, że zbiornik wodny jest złożonym ekosystemem. Oprócz roślin żyją tam zwierzęta.
- Dla jednych organizmów zwierzęcych środowisko wodne może być ich wyłącznym siedliskiem życia, inne przebywają w nim w określonej fazie rozwoju. A dla jeszcze innych wody stanowią miejsce, gdzie przede wszystkim zdobywają pokarm i schronienie - podkreśla przyrodnik.
Obecność wody w tych stawach ma szczególne znaczenie dla rozmnażających się tu płazów (żaba jeziorkowa, wodna, trawna, moczarowa, traszka zwyczajna i grzebieniasta, kumak nizinny, ropucha szara), występujących tu ryb (karaś, ukleja, płoć, piskorz, ciernik, okoń) czy ptaków (łabędź niemy, kaczka krzyżówka, łyska, kokoszka wodna, trzciniak, trzciniaczek, łozówka i rokitniczka).
Komentarze
4 komentarzy
Do aaa a w jakim celu je usuwać. Nie straszą a stoją majestatycznie. Znajdź z 30 mln i przekaż miastu zrobią cudne zagospodarowanie z pomostami wsam raz żeby podziwiać wysyp śmieci z dzikiego wysypiska które zrobili mieszkańcy przez dziesięciolecia. Najpierw nagnoic udając czyscioszkow a potem wielkie larum bo burmistrz nic nie robi. Winę za stan środowiska w naszej okolicy ponosimy wszyscy gdzie wzroku nie skierujesz smuci w brud. Same przyszły czy z nieba spadły ot jest zagadka
Dodam jeszcze, że ekipie z koparką, która to robi należą się brawa. Znalezienie firmy która podejmie się wyciągania śmieci z wody graniczy z cudem, a stawki są kosmiczne. Wystarczy popatrzyć na Morskie Oko koło Fabloku czy staw za cmentarzem żydowskim. Burmistrz od kilku lat nie może załatwić wycinki paru uschniętych drzew, które stoją na dnie i straszą.
Na wyciąganie ze stawu pralek, lodówek, opon i śmieci każdy moment jest dobry.
Czy to jest oby dobry okres aby teraz robić takie prace? Nie można było poczekać? Już prawie kwiecień i zaczyna się okres godowy występujących tu gatunków: m.in.ropuchy szarej czy traszki - oba gatunki pod ochroną gatunkową - podlegają ochronie prawnej, a tu taka demolka. To co na to przyrodnik nadzorujący prace? Prosimy Przełom o kontynuację tematu, czy nie doszło do naruszenia przepisów ochrony przyrody?