Chrzanów
Zapaliły się kable w samochodzie. Zaalarmowano strażaków
Jak poinformował nas st. kpt. Piotr Bębenek z Komendy Powiatowej PSP w Chrzanowie, właściciel auta zdołał stłumić pożar, zanim nadjechał zastęp strażacki z PSP. Działania strażaków polegały więc na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia i sprawdzeniu, czy pożar został całkowicie ugaszony. Jego przyczyna na razie nie jest znana, ale niewykluczone, że mógł być to samozapłon.
Każdego roku w Polsce notuje się kilka tysięcy pożarów samochodów, które nie są celowymi podpaleniami. Według danych firmy Rankomat, w 2018 roku doszło do ponad 10 tysięcy takich zapaleń pojazdów, w 2019 - ich liczba przekroczyła 9 tysięcy.
Niektóre z typowych przyczyn pożarów samochodów, jak podaje portal motoryzacyjny Motorewia, to:
- nieszczelność układu paliwowego (zapalenie się oparów paliwa)
- zapalenie się wyciekających płynów na skutek zwarcia elektrycznego
- zapalenie się wyciekających płynów na skutek iskry, która powstała podczas jazdy
- zwarcie elektryczne, które spowodowało zapłon akumulatora obsługowego
- wycieki gazu LPG z nieszczelnej instalacji gazowej i ich zapłon od iskry.
Komentarze
9 komentarzy
jdowbecki - fajnie, że nawiązałeś do tematu... pomimo, usłyszałeś audycję radiową, przeczytałeś artykuł w Internecie i wydaje Ci się, że "pokonałeś" każdego tutaj... ? ? ?
Skoro już jesteśmy przy motoryzacji, to czy wszyscy wiedzą, że Polska do połowy 2020 r. wyeksportowała mimo pandemii za 2,9 mld. euro baterii do samochodów elektrycznych, jesteśmy liderem w unii mimo takiego papierowego rządu i dlatego jesteśmy tak grillowani przez tą zgniłą unię, bo rośniemy w siłę.
Przykra sprawa znowu paląca sie renówka, a swoja droga to jakoś wolę jak pogotowie czy straz pożarna nie wyjeżdża bo to znaczy ze ludziom dzieje sie mniejsza krzywda.
Wszystkich serdecznych komentatorów pragnę uspokoić że z samochodem jest wszystko w porządku, zapaliły się osłony od maski a nie kable, jednakowoż materiał na przyciągający czytelników niby temat z reklamami powstał. Pozdrawiam!
O samochód trzeba dbać. Pewnie jakiś zapuszczony grat
Boom boom pow!
Szkoda tylko strażaków, że musieli wyjechać zamiast odpoczywać w pracy.