Przełom Online
TRZEBINIA. Rondo zasypane kwiatami. Podoba się Wam?
Jedni mówią: teraz jest pięknie. Inni narzekają: zbyt kolorowo, kto to widział drzewa na środku ulicy? Jedno jest jednak pewne: rondo przy Lidlu w Trzebini zmieniło swoje oblicze.
Jeszcze niedawno to skrzyżowanie u zbiegu ulic Kościuszki, Pułaskiego i Dworcowej wyglądało, delikatnie rzecz ujmując, nijak. W ogóle nie było zadbane. Tymczasem Kościuszki, czyli krajówką nr 79, każdego dnia przejeżdża około 20 tysięcy samochodów. Tak przynajmniej wynika z wyliczeń lokalnych samorządowców.
Burmistrz Stanisław Szczurek przejął więc krzyżówkę od generalnej dyrekcji dróg krajowych i postanowił ją zagospodarować. Na robotę i rośliny wydał ponad 50 tysięcy złotych, bo...
- Ulica Kościuszki jest naszą wizytówką – tłumaczy.
Wykonaniem prac zajął się zakład z Karniowic. Wywiózł kamienie, resztki asfaltu i kiepską ziemię. Nawiózł nowej i posadził kwiaty.
Nowy wizerunek nie wszystkim się jednak spodobał.
Jedna z chrzanowianek, która skontaktowała się z naszą redakcją, podkreśla, że teraz jest zbyt kolorowo, a ta bogata paleta rozprasza kierujących niczym przydrożne bilbordy. Inna, mieszkanka Trzebini, dziwi się, że na środku ronda ogrodnicy zasadzili drzewa.
A co Wy o tym sądzicie? Podoba Wam się nowe oblicze ronda przy Kościuszki, czy może faktycznie jest zbyt okwiecone? Podzielcie się z nami swoją opinią. Czekamy na komentarze.
(taj)
Komentarze
19 komentarzy
Uważam, że istotniejszą rzeczą niż upiększanie drogi dla 20 tysięcy przejeżdżających nią samochodów jest zabezpieczenie mieszkańców przed skutkami owego "przejazdu", ewentualnie zastanowienie się co zrobić, by tych samochodów był mniej. Nie sądzę, by nowe rondo zachęciło "przejezdnych" do odwiedzenia Trzebini. Hasło "przez naszą gminę przejeżdża codziennie kilkadziesiąt tysięcy samochodów" raczej nie brzmi zbyt zachęcająco dla turystów. Dla mieszkańców oznacza tylko więcej hałasu, spalin i wypadków. Dla mnie jako tutejszej mieszkanki ważniejsze byłoby wydanie tych pieniędzy zabezpieczenie przejść dla pieszych (np. ich podwyższenie), zorganizowanie innych ograniczeń prędkości czy budowę ścieżki rowerowej. Szkoda, że przy takich inwestycjach (których niestety próżno w Trzebini szukać), gmina zazwyczaj umywa ręce mówiąc, że droga jest krajowa, powiatowa lub inna, w każdym razie nie trzebińska.
Kwiatki to jedna sprawa, ale jeśli to rondo należy teraz do "burmistrza" to może zamiast metrowego kikuta w barwach biało-czeronych pojawi się latarnia, która została skoszona przez dostawczaka ze trzy miesiące temu.
lucas, nie chodzi o kwiatki na rondzie, bo wyglądają ładnie, tylko o cenę. Za 50k to powinny tam rosnąć holenderskie tulipany.
Moi przedmówcy mają rację, nie ma pieniędzy na szkoły, na głodujące dzieci, na pomoc socjalną, na bezpieczeństwo a my upiększamy miasto, sadzimy kwiaty, remontujemy rynek, kamienice, ulice. Ja chce z powrotem, żeby w mieście była szarość, nuda i syf, po co nam zadbane, kolorowe miasto ! :D Jak widać zawsze się znajdą jakieś zrzędy, którym spowszedniały krajobrazy nudnych i szarych miast. Skoro mają takie nastawienie do przestrzeni publicznej to ciekawe w jakich warunkach sami mieszkają? Pokoje z odrapanymi ścianami i wygódka na podwórku bo szkoda na remont pieniążków? ;)
Mystasia jesteś the best chyba pracujesz u Szczurka za sekretarkę
przejrzałem stronę Trzebini i nie znalazłem przetargu, czy nawet ogłoszenia dotyczącego tego zadania. Gorzej że przejmując rondo od GDDKiA będą teraz musieli robić jego remonty - gratuluję gospodarności. Trzebinia to bogata gmina, za ponad 30 tys. sfinansowali 10 kompów dla "wykluczonych cyfrowo" (chciałbym takiego kompa, bo parametry w SIWZ wypas), a za ponad 1 mln wzieli kredyt 5mln na 10 lat w celu... spłaty innych kredytów - idziemy na dno, ale z pięknymi kwiatami na rondzie. Jeszcze raz gratuluję Trzebini i jej mieszkańcom.
Mnie się podoba :) A 50 tyś. wolę, że wydane na kwiatki niż na jakieś beznadziejne wiejskie kluby piłkarskie gdzie hołota może zadymy robić czy drogi rowerowe. Fajne to rondo, wszystkie tak powinny wyglądać nawet jeśli większe kwoty będą. Na to akurat bym kasy nie żałował, przynajmniej przyjemnie jest i ładnie, a nie wszędzie brud i syf.