MAŁOPOLSKA
Powiat chrzanowski znajdzie się w żółtej strefie?
Sytuacja epidemiologiczna w Małopolsce zachodniej pogarsza się. Trzem powiatom: chrzanowskiemu, olkuskiemu i oświęcimskiemu grozi umieszczenie w żółtej strefie.
Taki scenariusz przewiduje wicewojewoda Zbigniew Starzec. Na swoim profilu facebookowym przedstawił, które powiaty z Małopolski mogą być zaliczone od soboty do stref z obostrzeniami:
- do żółtej - chrzanowski, krakowski, miechowski, nowosądecki, olkuski, oświęcimski, wadowicki, wielicki, m. Kraków, m. Nowy Sącz
- do czerwonej - limanowski, myślenicki, nowotarski, suski, tatrzański.
W zielonej strefie pozostaną powiaty: bocheński, brzeski, dąbrowski, gorlicki, proszowicki, tarnowski, m. Tarnów.
- Jak widać, w Małopolsce tylko 1/3 powiatów jest zielona, ale przypominam, że decyzja Ministerstwa Zdrowia w czwartek, i proszę o stosowanie zasady d-d-m, dystans-dezynfekcja-maseczka. Dużo, dużo zdrowia - napisał wicewojewoda na Facebooku.
Jeśli wskaźniki zachorowań nie spadną i znajdziemy się żółtej strefie, będzie nas obowiązywał powszechny obowiązek noszenia maseczek w otwartej przestrzeni oraz ograniczenie ilości osób na imprezach i na weselach.
O wejściu powiatu do danej strefy decyduje wskaźnik zapadalności na koronawirusa w przeliczeniu na 10 tys. mieszkańców. Jeśli nowych zachorowań było powyżej 12 na 10 tys. mieszkańców, wtedy powiat zaliczany jest do czerwonej strefy. Jeśli między 6,5 a 12 na 10 tys. - do żółtej strefy. Między 6 a 6,5 na 10 tys. mieszkańców, to strefa niebieska, ostrzegawcza. Do 6 na 10 tys. mieszkańców - strefa zielona.
Komentarze
18 komentarzy
Czy będzie jeszcze kiedyś normalnie na tym świecie? Czy zdarzy się jakiś dzień w mediach bez koronawirusa? Nie wiem jak Wam, ale mi już ta pandemia wychodzi bokiem, gardłem i uszami. Te krzyczące na czerwono nagłówki, te rekordy zachorowań na pierwszych stronach wszystkiego... to nakręcanie ludzi strachem. Ile tak jeszcze można? Media normalnie oszalały. Nie da się już tego ami oglądać ani słuchać, więc się po prostu coraz bardziej obojętnieje na to wszystko. - - Niestety, nie da się być również całkiem obojętnym, bo zaczyna się irytacja, na nakazy, zakazy, absurdy. W dodatku ci nieustająco wystraszeni ludzie wokół nas. Ciekawe, jak się to odbije na ich zdrowiu? Przypuszczam, że nieciekawie. Więcej im zaszkodzi ten strach, niż ta cała pandemia.
A tak jeszcze na koniec, podział kraju na strefy to mistrzostwo świata w logicznym mysleniu :-D gdyby jeszcze ludzi zamykać w tych strefach to by można logicznie pojac, ale jak ktoś pracuje w zielone, mieszka w czerwone, a niech jeszcze robi zakupy w żółtej..... :-D..... to ma sens...... Myślę że właśnie w braku logiki jeżeli chodzi o działania tkwi ten brak wiary w zagrozenie.... A politycy sami teraz zgrywają dbajacych o rezim sanitarny, ale w kampani to wirusa nie było. Tylko na początku jeszcze próbowali udawać że stosują się do zasad, ale później....
Trzeba po prostu doczekac do wakacji, bo w wakacje korona bierze wolne, a przynajmniej praca na pół gwizdka. Dziwne że dopiero "pierwszy dzwonek" go aktywował mimo tłoku w kurortach i okresu wylęgania trwajacego tydzień.
Wygugluj sobie :)
- Ja też takich cwaniaków słyszę i szlag mnie trafia. Bo ja widziałem bardzo ciężko chorych i znałem takich, których już przez koronawirusa nie ma. Dobrze zapamiętałem jednego koronasceptyka. Jeździłem do jego domu po wymazy trzykrotnie. Najpierw pobierałem wymaz od jego żony. Wtedy widzieliśmy się pierwszy raz i facet mówił: "Zdejmij pan tę maskę". I śmiał mi się w twarz, że taki zamaskowany chodzę. Za drugim razem, gdy znów przyjechałem na wymaz do jego żony, próbował mnie przekonywać, że koronawirusa wymyśliły koncerny, żeby się wzbogacić na pacjentach. Okazało się, że żona ma koronawirusa. Nie tylko ona. Za trzecim razem, gdy go odwiedziłem, mało mówił. Miał potężną gorączkę, duszności, chorował na COVID-19. "Gdybym ja wiedział, co wiem teraz" - machał ręką. Można powiedzieć, że miał za swoje? Marna pociecha. Mnie się wydaje, że większość społeczeństwa zachowuje się tak jak ten facet. Tylko nie każdy będzie miał szczęście, żeby wyjść z choroby.
Podobnie, chłopczyku, jak nikt nie umarł na ADIS. Brawo, czeka Cię Nobel. Na co wydasz swój milion?
Ponieważ amsterek poleca wysłuchać wszystkich specjalistów to jeszcze druga strona: "Appleby opowiedziała, że kiedy do pokoju pacjenta przyszła pielęgniarka, ten w ostatnich słowach wyznał jej: myślę, że popełniłem błąd. Sądziłem, że to głupi żart, kaczka dziennikarska, ale to nieprawda". Były to ostatnie słowa 30-latka, który wziął udział w koronaparty i umarł na koronawirus.