Nie masz konta? Zarejestruj się

Przełom Online

CHRZANÓW. Tablicę smoleńską przewrócił wiatr czy wandale?

29.08.2011 11:40 | 13 komentarzy | 9 631 odsłon | red
Stojąca w parku tablica upamiętniająca ofiary katastrofy smoleńskiej została zniszczona. Nie wiadomo, czy to dzieło wandala, czy obelisk przewrócił się samoistnie.
13
CHRZANÓW. Tablicę smoleńską przewrócił wiatr czy wandale?
Zniszczoną tablice oglądają w poniedziałkowy ranek radni powiatowi PiS-u Krzysztof Kozik i Krzysztof Kasperek oraz kustosz muzeum Piotr Grzegorzek
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Stojąca w parku tablica upamiętniająca ofiary katastrofy smoleńskiej została zniszczona. Nie wiadomo, czy to dzieło wandala, czy obelisk przewrócił się samoistnie.

W niedzielny ranek zniszczoną tablicę zauważył jako pierwszy Piotr Grzegorzek z chrzanowskiego muzeum.

- Była pęknięta. Moim zdaniem to dzieło wandali. Prawdopodobnie kierowały nimi motywy polityczne. Bo gdyby to był ktoś po pijanemu, to zniszczyłby też pewnie stojącą obok tablicę katyńską – spekuluje Piotr Grzegorzek.

- Każdego dziesiątego dnia miesiąca spotykamy się przy tej tablicy. To straszne. Zbieżność tego zdarzenia z rozpoczętą kampanią wyborczą nasuwa się sama. Mam tylko nadzieję, że sprawcą nie był nikt z powiatu chrzanowskiego – mówi radny powiatowy PiS-u Krzyszof Kasperek.

Jednak policja nie jest pewna, że to akt wandalizmu.

- Tablica mogła się też przewrócić samoistnie. Tym bardziej, że w nocy z soboty na niedzielę wiał silny wiatr. Policjanci będący na miejscu stwierdzili, że nie została aż tak mocno posadowiona. Oczywiście bierzemy jednak pod uwage także, że to dzieło wandali. Trwa postępowanie – informuje Robert Matyasik, rzecznik KPP w Chrzanowie.

- Tablica ważyła około 100 kilogramów. Posadowiono ją na fundamencie i drutach zbrojeniowych. Granit nie jest miękkim piaskowcem. Dlatego nie wierzę, że to efekt wiatru. To musieli być wandale. Tym bardziej, że już wiosną ktoś przechylił tablicę. Kamieniarz wtedy wzmocnił jej fundamenty. Jestem zdruzgotany tą sytuacją. Liczę jednak, że policja znajdzie sprawców, tak jak to było w przypadku macew uszkodzonych na cmentarzu żydowskim – powiedział nam dyrektor muzeum Zbigniew Mazur. Podkreślił, że tablicy nie ufundowali działacze PiS-u, ale burmistrz. Jej wykonanie kosztowało 2700 złotych.

Tablica, która stanęła w parku 3 maja 2010 roku, była ubezpieczona.
Marek Oratowski

Aktualizacja 29.08.2011, 12.31