Mogły, ale się nie odbyły. Natomiast dlaczego odbyły się 28 czerwca? To jest dopiero zagadka, bo takiego terminu Konstytucja w ogóle nie przewiduje.

Wybory korespondencyjne mogły spokojnie odbyć się 10 maja. Ale tutaj chodziło o zupełnie coś innego. Na pewno nie była to troska o życie i zdrowie Polaków.

Podpisz się___: pamiętny artykuł został opublikowany w marcu, a nie w maju i wtedy mieliśmy codziennie przyrost nowych przypadków na poziomie kilkunastu procent. Obecnie jest to poniżej 1%, a więc to zupełnie inna sytuacja, choć w sumie zachorowań mamy więcej. Z drugiej strony dziwi mnie, że tak mało wyborców zdecydowało się na głosowanie korespondencyjne, które jednak wydaje się bezpieczniejsze. Oby lokale wyborcze nie okazały się za kilka lub kilkanaście dni nowymi ogniskami.

Jak w niedzielę pójdę na zakupy, to na pewno nie kupię pasztetowej. Podła jakość, nie do strawienia.

A jak to się ma do pamiętnego artykułu:) "Mamo nie pójdziesz na wybory". To co teraz już mama idzie na wybory a do tego może jeszcze skoczy na zakupy po wszystkim. Bo jak by nie było to sytuacja z Covid w powiecie postępuje i do tego co było w maju to mamy chyba więcej ognisk i zachorowań czyż nie?:) Jedno jest jest pewne woda sodowa w głowach "dziennikarzy" Przełomu daje o sobie znać:)