Trzebinia
Biletomat nie zadziałał. Pasażerka musi zapłacić mandat
Mieszkanka Płok miała nieprzyjemną historię z kontrolerami w autobusie ZKKM-u. Kobieta twierdziła, że nie mogła kupić biletu w biletomacie.
asażerka jechała z Płok autobusem linii 42.
- Próbowałam kupić bilet w biletomacie i zapłacić kartą. Jednak nie mogłam, bo nie było zasięgu i transakcja była kilka razy odrzucana. Nie przekonało to kontrolerów, którzy wsiedli w Trzebini i wypisali mi karę. Jeszcze przy tym robili mi uwagi, że próbowałam jechać na gapę. Z tego co wiem nie jestem jedyną osobą, która miała takie problemy. W Płokach nie ma gdzie kupić biletów, a to nie moja wina, że w autobusie na tym odcinku jest brak zasięgu - opowiadała nam pasażerka, której reklamacja została odrzucona.
Zapytaliśmy w ZKKM-ie, jak przedstawiała się sprawa z nieuznaniem reklamacji pasażerki. W ostatnim czasie reklamacji dotyczących niesprawnych biletomatów były trzy. To jedyna, w której nie rozpatrzono po myśli pasażera.
- Podczas składania reklamacji pasażerka oficjalnie przyznała, że miała wiedzę o tym, że na części trasy autobusu linii 42 pojawiają się kłopoty z zasięgiem uniemożliwiające płatność za bilet w biletomacie kartą płatniczą. Świadczy to o tym, że świadomie i umyślnie wykorzystała posiadaną wiedzę. Z analizy nagrania z monitoringu umieszczonego w autobusie oraz danych w systemie kontroli sprzedaży biletów w biletomacie faktycznie wynika, że podjęła w krótkich odstępach czasu kilka prób zakupu biletu z wykorzystaniem płatności kartą. Mogła jednak kupić bilet płacąc bilonem. Natomiast niewłaściwe było zachowanie pasażerki kontynuującej podróż autobusem bez biletu, która zajęła miejsce siedzące i rozpoczęła rozmowę z inną osobą. A dopiero po ponad 5 minutach ponownie podeszła do biletomatu. Jednak zamiast dokonania zakupu biletu obserwowała, w naszym domniemaniu, czy na przystanku znajdują się kontrolerzy. Dopiero po upewnieniu się, że będą oni przeprowdzać kontrolę w autobusie i w celu uchronienia się przed karą, rozpoczęła proces zakupu biletu w biletomacie. Zakończył się powodzeniem, ale już w trakcie kontroli biletów (..). Po analizie uznano, że przedstawione zachowanie stanowi rodzaj wyłudzenia przejazdu - przekonuje Marek Dyszy, przewodniczący zarządu ZKKM.
Pasażerka podpisała w trakcie wizyty w siedzibie związku nastepujące oświadczenie: "Dłużnik oświadcza, iż wprowadził w błąd dziennikarza Tygodnika Ziemi Chrzanowskiej „Przełom" informując, że niesłusznie otrzymał wezwanie do zapłaty opłaty dodatkowej za jazdę bez ważnego biletu na trasie linii 42. Dłużnik świadomie wykorzystał swoją wiedzę na temat braku zasięgu telefonii komórkowej na krótkim odcinku trasy autobusu wiedząc, iż występują utrudnienia w funkcjonowaniu biletomatu, wyłudzając tym samym przejazd. Dłużnik potwierdza, że mógł dokonać transakcji w biletomacie przed kontrolą biletów". Porozumienie zostało podpisane przez obie strony.
Ponadto, odrębnym dokumentem obie strony uregulowały zasady spłaty w ratach zobowiązania wynikającego z dwóch wezwań do uiszczenia opłaty dodatkowej za jazdę autobusem bez ważnego biletu, które wystawiono w 2020r. i nie zostały jeszcze przeciwko pasażerce skierowane na drogę postępowania sądowego.
Przedstawiciele ZKKM-u przypominają, że brak możliwości zakupu biletu u kierowcy lub w biletomacie nie zwalnia pasażera z odpowiedzialności za przejazd bez ważnego biletu.
Wy też mieliście problemy z biletomatami w autobusach?
Komentarze
13 komentarzy
A ZKKM niech się lepiej zajmie pasażerami bez maseczek! To jest szok! Dzisiaj na Trzebińskiej z autobusu linii 15 z Trzebini do Libiąża wysiadła młodzież....12 osób i żadna nie miała maseczki!
Problemy są również z płatnością gotówką w tych biletomatach. Te monety nie chcą tam wlatywać! Ostatnio na trasie z Libiąża do Chrzanowa dopiero w Kroczymiechu mi się udało! Porażka!
Zbyt mocno wzięła sobie do serca tłumaczenia niejakiego Szumowskiego.
Jeżeli to jest prawda,co zarejestrował monitoring,to ta płocczanka jest po prostu złodziejką,tym razem się nie udało!!!
20km na południowy zachód od chrzanowa jest specjalne miejsce dla takich ludzi jak ci kontrolerzy i dla zarządu ZKKM, tylko, że nie działa już 75 lat.
ZKKM to trzeci świat, coś na zasadzie skoro nie masz karty do płacenia to masz mieć monety a jak się biletomat zatnie to masz mieć swój bilet albo iść piechotą, dlatego też ludzie jeżdżą samochodami a nie namiastką komunikacji publicznej której jest mało kursów źle skomunikowanych i robi wszystko żeby zniechęcić do podróży, nowe logo i przewodniczący to za mało, zniechęcacie a nie zachęcacie
Świadome wykorzystanie zaników zasięgu? Wolne żarty. O tym ZKKM nie słyszał, że można autoryzować transakcję w trybie off-line, tj. bez połączenia z siecią w chwili zakupu, a przesłać dane i ściągąć pieniędze później, czy świadomie narażają pasażerów na nieprzyjemności puszczając autobusy z automatami wymagającymi autoryzacji on-line w tereny o słabym zasięgu?