W czwartek, 11 czerwca, około drugiej w nocy, 35-letni mieszkaniec Chrzanowa zamówił kurs taksówki. Po kilkuminutowej jeździe okazało się, że klient nie wskazał konkretnego adresu, gdzie taksówkarz ma go zawieźć.

- 35-latek chciał być wożony po całym mieście. W pewnym momencie zlecił taksówkarzowi, aby podjechał na jeden z parkingów. Z zaparkowanego tam samochodu wyciągnął przedmiot przypominający broń. Wówczas miał nakazać taksówkarzowi, że ma wykonywać jego polecenia, a w przypadku poinformowania kogokolwiek o tym co się dzieje groził jej użyciem i przestrzeleniem kolana. Taksówkarz w obawie o swoje życie wykonywał polecenia mężczyzny. Udało mu się jednak skontaktować ze swoim kolegą i poinformować go o całej sytuacji, a ten z kolei zadzwonił na policję - relacjonuje Iwona Szelichiewicz, rzeczniczka chrzanowskiej policji.

Funkcjonariusze udali się na miejsce, gdzie zatrzymali chrzanowianina oraz zabezpieczyli jego broń. Jak się okazało była to broń hukowa. Podczas przeszukania mieszkania zatrzymanego 35-latka, policjanci natrafili na niewielkie ilości amfetaminy.

Mężczyźnie postawiono zarzuty. Grozi mu do trzech lat pozbawienia wolności.