Przełom Online
Długie kolejki do PSZOK-ów. Remontujemy na potęgę
Nawet dwie godziny trzeba czekać w kolejce do PSZOK, by oddać odpady. Koronawirus zamknął ludzi w domach, a oni... rozpoczęli remonty. Związek gospodarki komunalnej prosi o powstrzymanie się od prac generujących śmieci.
Sobota 9.30, trzebiński PSZOK przy ul. Piłsudskiego. Wzdłuż całej drogi dojazdowej do punktu selektywnej zbiórki odpadów ciągnie się długa kolejka.
- Byłem tu po godz. 8.00, dziesiąty w kolejce. Jeszcze czekam - mówi jeden z mężczyzn, który przywiózł dziś na PSZOK odpady poremontowe.
Takich jak on jest więcej.
- Jak musimy siedzieć w domu, to przynajmniej trzeba czas wykorzystać na porządki - dodają inni.
W związku z interwencjami mieszkańców trzebiński radny Wojciech Hajduk wystąpił do Związku Międzygminnego Gospodarka Komunalna o wydłużenie godzin otwarcia PSZOK w wybrane dni i zwiększenie zatrudnienia.
- Umowa na prowadzenie PSZOK została zawarta w trybie przetargu nieograniczonego, co oznacza, że nie ma możliwości jej modyfikowania w takim zakresie, jaki pan proponuje - oznaczałoby to złamanie przepisów Prawa zamówień publicznych - brzmi odpowiedź związku.
Związek zaznacza, że aby nie utrudniać mieszkańcom życia jeszcze bardziej, nie podjał decyzji o zamknięciu PSZOK-ów, jak dzieje się w innych gminach. Jednocześnie apeluje, by w dobie epidemii ograniczyć wizyty w PSZOK-ach, w których w ostatnim czasie zaobserwowano wzrost liczby osób przywożących odpady.
Komentarze
9 komentarzy
Krzysio, olej możesz użyć m.in. do smarowania łańcucha w pilarce.
Nigdzie w powiecie nie można oddać zużytego oleju. Co mamy z nim zrobić panie Arkit, Deda, Jaskólski?
Zarządzajacy, wykonawcy i pomysłodawcy tego "systemu" na śmietnik...historii!
W Chrzanowie podobnie. Bardzo mały teren przeznaczony na PSZOK, kolejki na Starej Hucie, mało kontenerów i kontenery zupełnie niedopasowane do potrzeb. Prace remontowe to jedno i być może tu widać wpływ wirusa. Ale okres wiosennych prac ogrodowych zależy raczej od pory roku a nie od żadnego wirusa. I co, tutaj też zaskoczenie. Kontenery na odpady bio... przystosowane do wysypywania odpadków z wiaderka prosto z kuchni a nie do dużych ilości odpadów zielonych przywożonych w worach albo i luzem. Obsługa się żołądkuje, że niezmielone się nie zmieści a najlepiej to przerobić blenderem. Szanowni Państwo, płacimy duże pieniądze miesięcznie za odbiór odpadów które musimy własnym transportem dostarczyć do PSZOK-u i tu się okazuje, że to też źle i to z naszej winy. Jak żyć?
W Chrzanowie podobnie. Bardzo mały teren przeznaczony na PSZOK, kolejki na Starej Hucie, mało kontenerów i kontenery zupełnie niedopasowane do potrzeb. Prace remontowe to jedno i być może tu widać wpływ wirusa. Ale okres wiosennych prac ogrodowych zależy raczej od pory roku a nie od żadnego wirusa. I co, tutaj też zaskoczenie. Kontenery na odpady bio... przystosowane do wysypywania odpadków z wiaderka prosto z kuchni a nie do dużych ilości odpadów zielonych przywożonych w worach albo i luzem. Obsługa się żołądkuje, że niezmielone się nie zmieści a najlepiej to przerobić blenderem. Szanowni Państwo, płacimy duże pieniądze miesięcznie za odbiór odpadów które musimy własnym transportem dostarczyć do PSZOK-u i tu się okazuje, że to też źle. Jak żyć?
Ta ustawa przerosła ich już całkowicie. Najgorsze w tym jest, że mają to gdzieś. Przecież ta kolejka i coraz gorsze warunki wywozu są wyraźną podpowiedzią; "a wywalcież byle gdzie, najlepiej do lasu". Podpowiedzią ze strony władzy samorządnej o zgrozo.
Łaskawcy nie podjęli decyzji o zamknięciu PSZOK-u.Powinniśmy być wdzięczni! A co mówi ustawa odnośnie odbioru śmieci?