Przełom Online
CHRZANÓW. Setki chorych w szpitalu czekały na zapisy do lekarzy
W poniedziałek nad ranem do rejestracji w szpitalu zaczęła się ustawiać gigantyczna kolejka chorych. Był to pierwszy dzień, w którym pacjenci mogli zapisać się na termin do specjalisty w przyszłym roku.
- Leczę się u endokrynologa. Stoję od szóstej trzydzieści. Dlaczego tak traktowani są chorzy ludzie? - pytała Janina Grabowska z Sierszy. Odstała cztery godziny nim się zapisała.
Po dziesiątej, na samym końcu wijącej się kilka razy po korytarzu około dwustuosobowej kolejki stał 78-letni Stanisław Dorynek z Karniowic.
Wiedziałem, że będzie kolejka. Ale nie przewidywałem, że aż taka – stwierdził.
Panie z rejestracji zapisywały w dwóch okienkach. Doszło nawet do przepychanki. Ludzie wypchnęli starszego męzczyznę, który chciał wejść bez kolejki. Puszczały nerwy.
- Nie można było wydawać numerków? Albo sami lekarze mogli wyznaczać termin następnej wizyty. I sprawa byłaby załatwiona – takie propozycje padały z ust kolejkowiczów. Wielu z nich głośno pomstowało na dyrekcję szpitala i na rząd.
- Wiem, że ze względu na odległe nieraz terminy do niektórych specjalistów pacjenci chcą jak najszybciej się do nich zapisać. Okazuje się jednak, że wszyscy chcą to zrobić na raz. Nie mam wpływu na to, że już teraz ustawiają się w kolejkach do rejestracji – mówi dyrektor szpitala Ewa Potocka.
Dodaje, że od stycznia w lecznicy oprócz standardowego systemu, obowiązywać będzie również elektroniczna rejestracja. Każdy pacjent będzie mógł zalogować się na stronie www i samodzielnie zarejestrować się do lekarza w pierwszym wolnym terminie.
- Nie wiemy jeszcze jednak jak duży otrzymamy kontrakt na przyszły rok. Trudno więc już dziś zapewniać pacjentów, że kolejki się zmniejszą – dodaje Ewa Potocka.
Marek Oratowski, (e)
Komentarze
19 komentarzy
D-zast, lekarze nie są od odbierania telefonów, to należy do pań w rejestracji.
do żadnej przychodni sie nie da dodzwonić bo lekarze zamiast pracować to kawę piją i urlopy biorą..a żeby jeszcze leczyć potrafili to by dobrze było:)
ajron ma rację:) ja wybieram dobrą prywatną służbę zdrowia:) która poświęca mi tyle czasu ile chce...i nie boję się o błąd lekarza..:)....
Dzisiaj tj.środa 19.10. podjęłam drugą próbę ustalenia terminu do chirurga. Luuudzie, hura, udało się, czekałam tylko 10 minut, przy okienku 4 /cztery/ osoby. Ale przyszłam o godz.14.45. Termin też bardzo dobry, bo już na listopad. Tak, że nie zawsze diabeł taki straszny, jak go malują.
Opłacać całe życie składki na służbę zdrowia a później jak ten żebrak stać w kolejce żeby się zapisać na wizytę która odbędzie się za jakieś pół roku! Chyba że się termin zwolni bo część chętnych pewnie nie dożyje ... gardzę taką polityką i ludźmi którzy w nią wierzą.
Niech na niedzielnym obiadku syn starosta zacznie: "Eeee Mamooo, weź ogarnij ten szpital.... cooo???", "Eeeee Synek, po co. Ty stoisz w tych kolejkach? Nie!!".
Niech żyje PO i jej chrzanowskie powiązania samorządowo - szpitalne!!! czy to nie starostwo odpowiada za działalność szpitala? Pan starosta ma panią dyrektor - swoją mamę - rozliczać??? Zgadzam się z jednym z wcześniejszych komentarzy: w 3 różnych szpiatalach na Śląsku korzystałem ostatnio z telefonicznej rejestracji i odbywa się to szybko i sprawnie!