Nie masz konta? Zarejestruj się

MAŁOPOLSKA

Namioty przed szpitalami

07.04.2020 16:00 | 0 komentarzy | 6 849 odsłon | Tadeusz Jachnicki

Z wicewojewodą Małopolski Zbigniewem Starcem o Małopolskiej Tarczy Antykryzysowej rozmawia Tadeusz Jachnicki

0
Namioty przed szpitalami
Zbigniew Starzec, FOT. arch. Starostwo Powiatowe w Oświęcimiu
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Tadeusz Jachnicki: Władze województwa ogłosiły Małopolską Tarczę Antykryzysową. Pan jako przedstawiciel administracji centralnej znalazł się w komitecie sterującym odpowiedzialnym za dogrywanie szczegółów. Jakie one są? Co udało się załatwić dotychczas?
Zbigniew Starzec: Mieliśmy dwa spotkania. Podjęliśmy decyzję o zakupie chyba ponad 20 tysięcy testów, 50 tysięcy litrów płynów do dezynfekcji, chcielibyśmy też kupić 600 urządzeń, które się nazywają mechanicznymi spryskiwaczami do dezynfekcji, trzy samochody dla sanepidu, którymi byłyby wożone próbki do badań, a także 50 karetek wraz z zestawami do pełnej ich dezynfekcji. Za ponad 3 mln zł chcemy kupić środki ochrony osobistej.
Wiemy też, że nie wszystkie szpitala, które przyjmują pacjentów nie tylko z podejrzeniami zarażenia, ale i innymi dolegliwościami, są przystosowane do tego, by wydzielić osobne wejście dla podejrzanych zarażeniem koronawirusem. Stąd zapadła decyzja o zakupie 50 namiotów, które mogłyby zostać postawione przed szpitalami. Odbywać się w nich będą wstępna badania podejrzanych o ewentualne zakażenie, jak np. pomiar temperatury.

Największym problemem jest pewnie zakup środków ochrony osobistej, jak np. maseczek.
- Tak, nie chcemy być posądzeni o zakup czegoś po horrendalnych cenach. Wpadliśmy na pomysł, by rozmawiać z firmami, które współpracują z rynkiem chińskim i są już sprawdzone.

A pomoc dla przedsiębiorców? Są już szczegółowe przepisy?
- Chcielibyśmy, aby regionalne wsparcie było skorelowane z pomocą centralną. Jednak to co się dzieje w parlamencie nie napawa optymizmem. Nie chcemy wychodzić przed szereg. Na razie wiemy, że pierwsza partia pomocy rządowej jest.