Przełom Online
CHRZANÓW-KROCZYMIECH. Obroty na wiadukcie. Wysepka zdemolowana
To, co miało miejsce w sobotę nad ranem, może powtórzyć się w niedzielę, poniedziałek czy we wtorek. Jest ślisko! - przypomina Robert Matyasik z chrzanowskiej policji. - Dobrze, że nikt nie zginął – dodaje.
Jadąc z Chrzanowa do Libiąża, przed wiaduktem nad torami kolejowymi, na wysokości stacji paliw BP, widać zniszczoną wysepkę na środku jezdni. To najbardziej widoczny ślad po sobotnich kolizjach, do których doszło – jak informuje asp. sztab. Matyasik – między godz. 5.30 a 6.30 rano.
Zaczęło się od kierowcy renaulta clio, mieszkańca Bobrka. Na wiadukcie w Kroczymiechu auto wpadło w poślizg. Zaczęło się obracać. Wtedy nadjechał fiat seicento, prowadzony przez mieszkańca Chełmka. Seicento uderzyło w clio.
- Trochę później, również na wiadukcie, kierowca dostawczego Lublina, mieszkaniec Chrzanowa, stracił panowanie nad pojazdem. Roztrzaskał wysepkę przy zjeździe z wiaduktu i „zajechał” na stację paliw BP – relacjonuje asp. sztab. Matyasik.
Niewiele potem wysepkę „dokończył” renault kangoo, kierowany przez oświęcimianina.
Łukasz Dulowski
Komentarze
14 komentarzy
Jezeli prawdą jest co pisze "mały", to karygodne jest, aby policja nie zabezpieczyła tego miejsca. Nie wiele trzeba, aby ten patrol mógł zapobiec następnym stłuczkom. Czemu tak nie postąpili?. Patrol policji powinien dostać naganę za swoje zachowanie bierności. Cieszyć się, że nikomu się nic nie stało, bo wtedy sytuacja partolu nie była by ciekawa. Moze już nie jest...
biały mis, to własnie po zeszłym roku powinny być wyciagnięte wnioski i takie sytuacje nie powinny sie powtarzac. Moze teraz policja sie rano przejedzie na owy wiadukt i bedzie sprawdzac czy firma odpowiadajaca za utrzymanie drogi robi coś by nie było gołoledzi na wiadukcie. Jeśli nie ma znaku informującego o takich warunkach w zimie to powinien się pojawić, a i kierowcy powinni ściagnąć nogę z gazu, bo na pewno nie tylko sama śliska doprowadziła do tych stłuczek...
to prawda wypadkow bylo ok.11.ale moglo byc o polowe mniej gdyby policja nie zajmowala sie wypisywaniem mandatow,tylko zabezpieczeniem wiaduktu np.zamknieciem go.na ich oczach rozwalilo sie ok. 5-6 samochodow a oni nic nie zrobili nawet glupiego trujkata nie wystawili.straz przyjechala po 2 godz.a chwile pozniej dopiero piaskarka.dobrze ze nikt nie zginal!
a może niepotrzebna jest w tym miejscu wysepka..??(pewnie kierowcy jak wpadli w poślizg chcieli ja ominąć by na nią nie wpaść..)nie bronie służb które miały..obowiązek chociaż sprawdzić jaka tam jest nawierzchnia podczas minusowej temperatury!!chociaż każdy wie ze na moście i w dolinach zawsze jest ślisko!!!a poprzednia zima tez pokazała ze były tam problemy!!i parę wypadków było!!!...ZIMA NAS NIE ZASKOCZY...hehehe..
Powinni zrobić oświetlenie na wiadukcie i części drogi w stronę Chrzanowa
przy okazji ostrzegam przed parkingiem za UM Trzebinia częścią na "I piętrze", w sobotę trudno było wyjść z pojazdu i bezpiecznie przejść z pakingu na chodni przy ulicy, temperatura plus nawierzchnia - gołoledź do sześcianu
dasti,,,masz racje 11 kolizji bylo dokladnie, a nie tak jak napisali ze 4!!! a najlepiej ludzi ukarać mandatem i pkt!!!jak niżeli służby drogowe!!!!