W autobiografii Michelle Obama wspomina swoje dzieciństwo w Chicago, dorastanie, pierwsze pocałunki, chorobę ojca cierpiącego na SM, terapię małżeńską, na którą chodziła z mężem, kiedy przestało im się układać.
Pisze też o poronieniu, metodzie in vitro, dzięki której urodziła córki i, oczywiście - o życiu w Białym Domu. Odnosi się przy tym do głośno komentowanych, nie tylko za oceanem, afer - jak ta, że ośmieliła się objąć królową Elżbietę II.

"Becoming. Moja historia" to książka, za którą wydawca zapłacił z góry najwyższą w historii zaliczkę. Za wspomnienia Michelle i Baracka, czyli dwie książki, dał 65 mln dolarów. I choć nikt nie zdradza na ile wyceniona została jedna czy druga z nich, to chyba się opłacało, bo wspomnienia Michelle biją rekordy wszech czasów. Premierę miały w listopadzie ubiegłego roku. W Polsce pojawiła się 13 lutego.

Fragment książki