Krzeszowice
Uzdrowisko Krzeszowice? Jest duża szansa
W środę wieczorem mieszkańcy Krzeszowic mieli okazję posłuchać o planach reaktywacji uzdrowiska w mieście oraz podyskutować na ten temat.
Na spotkanie przyszło prawie 50 osób. Wszyscy kibicują idei uzdrowiska. W Krzeszowicach są źródła wód mineralnych, są tereny zielone, ścieżki piesze i rowerowe. Są też tradycje uzdrowiskowe, a w planach budowa basenu. Problemem jest jednak zła jakość powietrza.
Jaki obszar miałoby objąć uzdrowisko, kiedy miałoby szansę reaktywacji, jakie ograniczenia się z nią wiążą, i jakie korzyści miałaby z tego gmina? O tym przeczytacie w kolejnym wydaniu „Przełomu"
Komentarze
3 komentarzy
Już kiedyś o tym pisałem; przecież tam praktycznie nic nie ma; ani bazy sanatoryjnej, ani bazy noclegowej, ani terenów rekreacyjnych. Na tej zasadzie to uzdrowiskiem może być Trzebinia. Przynajmniej ma Balaton i nieco lasów dookoła.
"Zła jakość powietrza". To proszę mi wskazać jakiekolwiek uzdrowisko z idealnym powietrzem. Koleżanka z astmą była w sanatorium w Rabce i gdy się ściemniało to każdy kuracjusz uciekał do budynku bo nie dało się oddychać. Gdy bywam zimą w miejscowościach uzdrowiskowych to zawsze się dziwię za co przyjezdni płacą klimatyczne jak się nie da oddychać.
Najpierw obwodnica! To pozwoli wyciszyć hałas w centrum i odetchnąć lepszym powietrzem. Inaczej nie ma co liczyć aby ktoś chciał się zdrojować w korku wąchając spaliny i słuchając hałasu z drogi przebiegającej przez centrum zdroju.