Jankowice
Samochód wpadł do rzeki
Strażacy przy pomocy nurków w niedzielne popołudnie wyciągali pojazd, który zsunął się w Jankowicach do Wisły.
Po godzinie 15 o sprawie zostali powiadomieni policjanci z komisariatu w Alwerni.
- Mieszkaniec Śląska przyjechał na ryby nad zakole Wisły w Jankowicach i źle zabezpieczył swój pojazd, który zsunął się do Wisły. Na szczęście nikogo nie było w środku - informuje Iwona Szelichiewicz, rzecznik KPP w Chrzanowie.
Na miejscu zdarzenia pojawili się strażacy i ściągnięci z Krakowa nurkowie. Samochód został wyciągnięty.
Komentarze
3 komentarzy
Lajter nie licz na to, zaraz znajdą się mędrcy którzy zaczną udowadniać że zsunął się a koła się kręciły- miałem tu dwóch takich prawdziwków co przekonywali mnie, że jak przyczepa leży na boku to znaczy, że stanęła w pionie :))) serio!
Zsunął się czy stoczył? Bo to ewidentna różnica. Zauwać może się pojazd, który ma zablokowane koła ale na skutek innych zjawisk przesuwa się trąc zablokowanymi kołami z góry do dołu (np z wału do rzeki). A stoczyć się może pojazd, w którym koła mniej lub bardziej swobodnie się obracają (np. na skutek nie zaciągnięcia hamulca, jego awarii itp). Mam nadzieję, że moje wyjaśnienie jest dość jasne i zrozumiałe. A teraz na podstawie przedstawionej wiedzy proszę o doprecyzowanie w jaki sposób pojazd znalazł się w wodzie - stoczył się czy zsunął?
A czyli teraz jak wpadnę autem do rowu to po prostu dzwonię po strażaków zamiast po pomoc drogową albo sąsiada i na koszt państwa wyciągną mi auto?