Przełom Online
TRZEBINIA. Radni zatwierdzili sobie podwyżkę
Piętnastoma głosami za, przy sześciu wstrzymujących radni uchwalili sobie w poniedziałek podwyżkę diet. Co miesiąc dostaną na rękę o kilkadziesiąt złotych więcej.
Wzrostu diet radni nie nazywają podwyżką, tylko urealnieniem kosztów, jakie ponoszą z tytułu sprawowanych funkcji. Przewodniczący rady Zdzisław Ścigaj argumentuje, że ceny, między innymi paliw, w ciągu ostatnich lat wzrosły niemal dwukrotnie, tymczasem od 2007 roku diety nie wzrosły nawet o złotówkę
- Dieta nie jest za coś, tylko na coś. Otrzymujemy ją na pokrycie kosztów transportu czy rachunki telefoniczne, bo rozmawiamy z mieszkańcami korzystając z własnych telefonów. Każdy z nas regularnie uczestniczy w spotkaniach organizacji pozarządowych czy fundacji, gdzie nierzadko organizowane są zbiórki na różne cele. Wspieramy takie akcje - argumentuje w rozmowie z "Przełomem" Zdzisław Ścigaj.
Przewodniczącemu rady po podwyżce wysokość diety nie zmieni się, bo już pobiera 100 proc. stawki bazowej, wynoszącej aktualnie1.987 zł.
Pozostałym już tak. Wiceprzewodniczący rady dostaną teraz kwotowo o 4,47 proc. więcej. Dieta przewodniczących komisji wzrośnie o 5,3 proc., natomiast wiceprzewodniczących komisji - 5,67 proc. Z kolei szeregowym radnym co miesiąc spłynie do kieszeni o 6,19 proc. większa dieta, jak dotychczas.
(AJ)
Wysokość diet radnych
(radnym przysługuje dieta w formie miesięcznego ryczałtu. Stanowi on procent stawki bazowej, ustalanej przez Radę Ministrów)
przed podwyżką po podwyżce
przewodniczący rady miasta 1.987 zł (100 proc*) 1.987 zł (100 proc.)
wiceprzewodniczący rady miasta 1.788 zł (90 proc.) 1.868 zł (94 proc.)
przewodniczący komisji 1.490 zł (75 proc.) 1.569 zł (79 proc.)
zastępca przewodniczącego
komisji i sekretarz komisji 1.391 zł (70 proc.) 1.470 zł (74 proc.)
członek komisji 1.291 zł (65 proc.) 1.371 zł (69 proc.)
*w nawiasach procent stawki bazowej
Komentarze
23 komentarzy
To są kwoty na rękę. Jeśli ktoś jest przewodniczącym komisji, a w drugiej zasiada jako członek, bierze tylko jedno wynagrodzenie (to wyższe). Natomiast gdy nie uczestniczy w sesji czy komisji, proporcjonalnie miesięcznie dostanie mniej
rqp56: Im więcej komisji, tym więcej pieniędzy.
Ano... cóż. Zatwierdzili sobie podwyżkę. Sobie samym. Głosu "przeciw" - nie było. Wykalkukowali se łone, że jakaby co, tłonie młoja miedza. A i tak, przejdzie, bo musi. Wstyd, wstyd i jeszcze raz wstyd. Nie Wasz, Wy już go nie macie. Nas, głosujących na Was, za Was, wstyd! O, nietykalni do następnych wyborów, O wszech bezradni, tak trzymać! A co! Kasa, kasa, kasa! A pospólstwo - ma głosować, noo!
Te kwoty to brutto czy netto? Druga sprawa - czy jak ktoś jest członkiem więcej niż jednej komisji (a to jest częste), to dostaje więcej niż jedną dietę? Poproszę o odp. jeśli ktoś wie.
Byłem, widziałem, słyszałem... Gmina zadłuża się na kolejne 11 mln zł dług wzrośnie do kwoty 46 mln zł, co stanowi 45,5 procent dochodów ogółem a urzędasy i radni jak hieny rozszarpują budżet. Ale co tam, podnieśli podatki jest więcej pieniędzy w budżecie więc można podnieść pensję burmistrza i swoje diety. Hipokryzja, bezczelność urzędasów przechodzi wszelkie granice, świetnie się bawią naszym kosztem, większość z nich to starsi bezproduktywni ludzie, którym nie zależy na przyszłości i rozwoju miasta, dorobić do emeryturki i tyle. A gmina ubożeje, rynek opustoszał poprzez ich błędne działania i chore wizje, nic się nie dzieje dobrego i póki będzie taki burmistrz i radni to nic się nie zmieni. Te podwyżki to absurd, trzeba patrzeć na te lepkie pazerne łapki, ślubowali dbać o dobro mieszkańców i gminy a teraz pozwalają sobie na takie zachowanie. Czekaliśmy rok na to jak się wykażą, to się wykazali zaczynając nowy roczek od podwyżek. Jeżeli to miały być ich działania to gratuluję, teraz wiemy kto czego chciał i po co tam się pchał. Przypominam, burmistrzem czy radnym się bywa - żadna funkcja nie jest człowiekowi dana na zawsze w każdej chwili można z tej funkcji odwołać.
Polecam lekturę dzisiejszego (31.01) Dziennik Gazeta Prawna strona A6 "Samorządowcy żałują pieniędzy swoim mieszkańcom i ukrywają przed nimi fundusze" Zobaczycie temat z zupełnie innej strony jak to urzędnicy sobie podnoszą pensję wzorem Trzebini a mieszkańcom pokazują figę z makiem jeśli chodzi o inwestycje, edukację, i działalność gospodarczą na danym terenie. DO ludzi w stylu D-zast nie od dziś wiadomo że RADNI oraz pracownicy magistratów wypowiadają się na tym portalu tylko po to żeby wyśmiać ludzi którzy śmią pisać nie po ich myśli jest to naprawdę bardzo żałosne, zamiast zająć się robotą potraficie tylko wyśmiewać i dyskredytować innych, ale to typowe dla was.
D-zast bredzisz. Nie wszyscy mogą być radnymi, ale kto by nim nie był, powinien brać pod uwagę zadłużenie gminy jako sprawę nadrzędną. Przewodniczący rady się ośmiesza mówiąc o telefonach i braku podwyżki od kilku lat. Panie Ścigaj, ja pana informuję, że ceny telefonów przez ten czas obniżyły się o połowę!!! Wcześniej Pan płacił za minutę koło złotówki (za minutę z góry), bez naliczania sekundowego, a teraz parę groszy z naliczaniem sekundowym. To tyczy się telefonii komórkowej. Na paliwo reszta wystarczy. Nie sądzę, że na sesje rady i ewentualne spotkania nie wystarczy. Radny ma to wykorzystać do działania, a nie traktować to, jak prywatne wynagrodzenie. I, jak ktoś dobrze zauważył, możecie się przesiąść na komunikację miejską, skoro jest taka dobra, i w którą gmina pcha tyle pieniędzy. Są gminy, gdzie dieta to kilkaset zł i tam radni nie płaczą.