Chrzanów
Spadła liczba oddających krew w szpitalu. Czy punkt w Chrzanowie przetrwa?
Po zmianie organizacji punktu krwiodawstwa w Chrzanowie znacząco spadła liczba osób oddających tu krew. W wyznaczonych do poboru dniach zgłasza się zaledwie kilka bądź kilkanaście osób.
12 lipca terenowy oddział poboru krwi w chrzanowskim szpitalu zamknął swe podwoje. Od tego czasu akcja pobierania krwi odbywa się raz w tygodniu lub rzadziej.
W pierwszym wyznaczonym terminie (30 lipca) zgłosiły się 3 osoby, w kolejnym tygodniu 6, w tym tygodniu 16.
- Obawiam się, że skończy się tak jak w Olkuszu, czyli pobór krwi w szpitalu zostanie całkowicie zlikwidowany. Tym bardziej, że nie ustalono jednego, stałego dnia dla krwiodawców - mówi Czesław Toporek, przewodniczący Klubu Honorowych Dawców Krwi przy ZG Janina w Libiążu.
Rzeczywiście, terminy akcji wypadają w różne dni tygodnia i rzadziej niż obiecano krwiodawcom, bo na przykład we wrześniu - tylko dwa razy w ciągu całego miesiąca, a w październiku i listopadzie - raz.
Jolanta Raś, zastępca dyrektora Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Krakowie, któremu podlegają oddziały poboru krwi w Małopolsce, ma nadzieję, że liczba krwiodawców jednak się zwiększy. Gdy punkt czynny był codziennie, w Chrzanowie oddawało krew miesięcznie 250-300 osób.
Centrum ustala więc harmonogram dni poboru krwi w chrzanowskim szpitalu na przyszły rok. Już wiadomo, że krew będzie tu pobierana nie częściej niż dwa w miesiącu.
Terminy poboru krwi w szpitalu do końca roku:
sierpień - 20 i 28,
wrzesień - 19 i 24,
październik - 21,
listopad - 5,
grudzień - 12 i 17.
Komentarze
2 komentarzy
NIE PRZETRWA! i nie można zrozumieć takiego działania, gdy w mediach głoszą, że brakuje krwiodawców i krwi, a w naszym regionie im się to po prostu uniemożliwia, i głupie tłumaczenie "nadzieją że się zwiększy" gdy działanie jest przeciwne. Sam autobus do poboru krwi sprawy nie rozwiązuje, a jak liczą na przyjazdy do Krakowa to się mocno zdziwią. @skalar miałeś rację pisząc na forum https://przelom.pl/forum/viewtopic.php?f=23&t=7980 że władze tylko pięknie potrafią mówić na spotkaniach ale gdy przychodzi do konkretów to woda w usta i cisza
Teraz się dziwią i mają nadzieję? My krwiodawcy chcemy oddawać w te dni które nam pasują a nie w narzucone dni, w które z przyczyn od nas niezależnych mogą nam uniemożliwić oddanie krwi. Widocznie władze RCKiK uważają że nasza krew jest nie potrzebna. Od lat traktowali nas po macoszemu, czasem rzucili kalendarz lub długopis. W innych regionach krwiodawcy dostają koszulki, koce, kubki. Owszem nie oddajemy krwi dla gadżetów ale zawsze to miłe. To co zrobili to jest początek końca i wiele osób zrezygnuje z oddawania krwi bądź oddawać będzie rzadziej jeśli okaże się że trzeba stać w kilkugodzinnych kolejkach lub daleko jechać.