Nie masz konta? Zarejestruj się

Chrzanów

W Klubie Poddasze w Zagórzu czytali wiersze Janiny Kopczyk

27.07.2019 16:30 | 0 komentarzy | 3 775 odsłony | Marta Moś
Ostatnia aktualizacja: 27.07.2019 16:20

W czwartek, 25 lipca 2019 r. Klub Poddasze w Zagórzu wypełnił się słowami miejscowej poetki Janiny Kopczyk. Było to kolejne spotkanie z cyklu "Czwartek na Poddaszu", organizowane przez grupę miłośników historii Zagórza - "Made in Zagórze".

0
W Klubie Poddasze w Zagórzu czytali wiersze Janiny Kopczyk
Janina Kopczyk podczas wieczorku autorskiego.
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Tak o wydarzeniu napisał Łukasz Bieniek - Sołtys Zagórza:

Grupa przygotowuje, we współpracy z mieszkańcami, publikację pełną wspomnień i fotografii dotyczących ich miejscowości. Pani Janina Kopczyk, urodzona jeszcze w czasach II Wojny Światowej, pisze wiersze od młodych lat, a natchnienie czerpie z otaczającego świata. Swoją poezją ujmuje rzeczy i sprawy bardzo często oczywiste dla człowieka, jednak takie, którym nie poświęca się wiele uwagi. Oprócz tekstów przyziemnych, dotyczących na przykład przyrody, porafi również dotknąć tematyki poważnej - faktu przemijania, ulotności chwil oraz prawdziwego życia, które nie zawsze jest kolorowe. W jej twórczości znaleźć można również hołd oddawany naszej Ojczyźnie. Pani Janina Kopczyk jest jedną z tych osób, które nie próżnują i w pełni wykorzystują swoje talenty. Pisze nie tylko "do szuflady", ale organizuje także wieczorki autorskie, podczas których rozdaje tomiki swojej poezji, opatrując je pamiątkowymi wpisami. Wydany w 2019 r. "Ocean życia mego" mógł dostać za darmo każdy, kto pojawił się na jej wieczorku poetyckim w Klubie Poddasze. Twórczość Janiny Kopczyk jest już nieodzowną częścią Zagórza.

 

Wiersz autorstwa Janiny Kopczyk

"Zagórze"
To moje Zagórze to z urody słynie piękna to wieś i duża na rozległej równinie.
Z trzech stron naszą wioskę otaczają wzgórza, z których widok się roztacza, aż po Beskidów Pogórza.
Piękna Bukowica swa koroną lasu, co dzień jej się kłania do samego pasa.
U stóp Bukowicy źródełko wypływa, a legenda głosi, że to woda żywa.
Złota kaczka w nim swe pióra moczyła z zamku na Lipowcu aż tu przypłynęła.
A gdy zobaczyła tą piękną równinę rzekła: ja tu zostanę, już dalej nie płynę.