Nie masz konta? Zarejestruj się

Przełom Online

Gorąco w kopalni Janina. Górnicy wzięli urlopy i nie poszli do pracy (WIDEO, ZDJĘCIA)

12.07.2019 14:00 | 37 komentarzy | 26 660 odsłon | Michał Koryczan

Domagający się wyższych wynagrodzeń pracownicy Zakładu Górniczego Janina w Libiążu spotkali się w piątek z zarządem TAURON Wydobycie.

37
Gorąco w kopalni Janina. Górnicy wzięli urlopy i nie poszli do pracy (WIDEO, ZDJĘCIA)
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Tłum górników pracujących w libiąskiej kopalni zebrał się przed zakładem już przed 10. Domagają się wyższych płac. Część zebranych osób zablokowała przejazd do ZG Janina, prawdopodobnie przedstwicielowi zarządu TAURON-u.

- Węgla nie brakuje, a pensje są takie, że to przechodzi ludzkie pojęcie. Niech pan popatrzy. Za czerwiec dostałem wypłatę 2020 złotych, mimo że przepracowałem cały miesiąc. Kolega robił trzy weekendy i zarobił 2600 złotych. Śmiech na sali i paranoja. Człowiek robi nadgodziny, a pieniędzy nie widać - mówi górnik z ZG Janina.

Potem odbyło się spotkanie pracowników libiąskiej kopalni z zarządem TAURON Wydobycie. Media nie zostały jednak na nie wpuszczone.

- Zostały przedstawione postulaty. Przede wszystkim dotyczyły wzrostu wynagrodzeń pracowników dołowych. Zarabiając dwa tysiące złotych, bez świąt, nie możemy mówić o godziwej płacy, biorąc pod uwagę jak ciężką pracę wykonujemy - mówi jeden z górników.

- Strona społeczna ZG Janina poprosiła o spotkanie z zarządem TAURON Wydobycie. Na spotkaniu pojawili się także pracownicy kopalni. Frekwencja była bardzo duża. Wybrzmiały różne tematy. Zarząd omówił kondycję finansową spółki i zakładu, kwestie produkcyjne. Każdy z pracowników mógł zabrać głos. Pojawiły się między innymi kwestie płacowe. Pokłosiem tego spotkania będzie poniedziałkowe spotkanie przedstawicieli strony społecznej oraz piętnastu przedstawicieli pracowników. Mają zostać spisane wszystkie kwestie, które dzisiaj wybrzmiały, w formie jakiegoś dokumentu. Po to, aby dalej rozmawiać o każdym z tych postulatów - mówi Daniel Iwan, rzecznik prasowy Grupy TAURON.

Jak poinformowali nas libiąscy górnicy, w piątek na dół do pracy nie zjechała pierwsza zmiana. Druga ma zrobić podobnie.

- Nie ma żadnej sytuacji, którą można by nazwać mianem strajku. Mamy dzisiaj do czynienia z sytuacją, kiedy więcej osób niż zazwyczaj wybrało dni wolne albo wybitki. Ruch na zakładzie jest utrzymywany, podobnie jak przygotowanie robót - mówi Daniel Iwan.

Materiał wideo obejrzycie TUTAJ.