Przełom Online
AKCJA. Prezes wypije tę wodę
Wielu mieszkańców powiatu chrzanowskiego narzeka na jakość wody w kranach. Zdaniem chrzanowskich wodociągów wszystko jest w porządku. Jerzy Chrząszcz, zastępca prezesa RPWiK, obiecał osobiście sprawdzić, czy woda jest zdatna do picia. Czekamy na Państwa zgłoszenia.
Od kilku tygodni do redakcji „Przełomu” dzwonią Czytelnicy informujący o tym, że z kranów w ich domach płynie niezdatna do picia, śmierdząca chlorem woda, która w naczyniach zostawia biały osad. O problemie piszecie też na naszym forum internetowym.
Jerzy Chrząszcz, zastępca prezesa ds. technicznych Rejonowego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Chrzanowie twierdzi, że wyniki badań są w jak najlepszym porządku. Zamierza tego dowieść osobiście. We wtorek rano wspólnie z dziennikarzem „Przełomu” odwiedzi kilku różnych odbiorców i wypije wodę płynącą z ich kranów.
Jeżeli uważacie, że woda w Waszym domu, mieszkaniu nie nadaje się do picia i chcecie o tym przekonać prezesa, przyślijcie zgłoszenie z telefonem kontaktowym na adres: mateusz.kaminski@przelom.pl
Z osobami, których zgłoszenia wylosujemy, skontaktujemy się telefonicznie w celu potwierdzenia terminu wizyty. Na maile czekamy do poniedziałku do godz. 12. Wyjazd w teren o godz. 9 we wtorek.
Redakcja
Komentarze
6 komentarzy
JaMar to chyba źle zapamiętałeś naukę o h2o. Ten kamień to osad wapna i magnezu który wpływa na twardość ogólną wody gh . Syf - smak ,zapach , klarowność wody,parametry wody . Sprzęt AGD zapytaj mamy i producentów nie znosi twardej wody . Dlatego powinno sie założyć filtry zmiękczające wody np oparte na żywicach. Pranie od razu jest miękkie w dotyku a na bateriach nie robią się zacieki. Nasza woda kosztuje sporo za 1m3 i tylko mieści się w normach więc wyobraź sobie za co zostaniesz zmuszony płacić ,za twardą , cuchnącą chlorem wodę . Czy wedle Ciebie tak powinna wyglądać patrząc ile kosztuje 1m3 wody ? Kupił byś mercedesa z silnikiem malucha ? W końcu to też auto wysokiej klasy ? Jakość wody jest do 4 liter cena nie adekwatna do jakości i my konsumenci musimy powiedzieć dość . Stosując filtry do zmiękczające ja tracę podwójnie raz za wodę dwa za filtracja 3 za odpad wody z filtracja . Magnes i wapń mogę sam sobie zjeść niż przymusowo pić go w czymś co mieści się w normach. Teraz rozumiesz idee akcji ?
JaMar to chyba źle zapamiętałeś naukę o h2o. Ten kamień to osad wapna i magnezu nktóru wpływa na twardość ogólną wody gh . Syf - smak ,zapach , klarowność wody,parametry wody . Sprzęt AGD zapytaj mamy i producentów nie znosi twardej wody . Dlatego powinno sie założyć filtry zmiękczające wody np oparte na żywicach. Pranie od razu jest miękkie w dotyku a na bayeriach nie robią się zacieki. Nasza woda kosztuje sporo za 1m3 i tylko mieści się w normach więc wyobraź sobie za co zostaniesz zmuszony płacić za twardą , cuchnącą chórem wodę . Czy wedle Ciebie tak to powinna wyglądać patrząc ile kosztuje 1m3 wody ? Kupił byś mercedesa z silnikiem malucha ? W końcu to też auto wysokiej klasy ? Jakość wody jest do 4 liter cena nie adekwatna do jakości i my konsumenci musimy powiedzie dość . Stosując filtry do zmiękczające ja tracę podwójnie raz za wodę dwa za filtracja 3 za odpad wody z filtracja . Magnes i wapń mogę sam sobie zjeść niż przymusowo pić go w czymś co mieści się w normach. Teraz rozumiesz idee akcji ?
Co Wy?! Popatrzcie na fotkę, gość wygląda jakby nie takie mikstury pijał:)
Co rozumiecie przez pojęcie "syf"? Bo jeśli woda jest żółta, pojawiają się drobiny piasku, to zgodzę się, że tak woda na codzień nie powinna wyglądać (natomiast w przypadku awarii jak najbardziej takie sytuacje mogą się zdarzyć i nikt na to nie poradzi). Ale jeśli piszecie, że po przegotowaniu wody w czajniku, albo w szklance pojawia się biały osad (tzw. kamień), to nie ma się czemu dziwić. Po prostu woda zawiera duże ilości rozpuszczonych soli, które pod wpływem temperatury wytrącają osad, który nie ma znaczącego wpływu na zdrowie (przynajmniej tak twierdzą specjaliści, tak też mnie uczono).
Napije się i będzie udawał, że wszystko jest okej. Niech popatrzy jak garnki wyglądają. Wystarczy też odlać wodę do szklanki, nawet przegotowaną i już po chwili unosi się na niej syf.
Panie Prezesie jeśli Pan mówi że woda mieści się w normie to niech Pan sobie zada pytanie jaki syf w tej wodzie jest skoro ona mieści się w normie a nie spełnia walorów smakowo zapachowych. Jeśli woda cuchnie chlorem a po przegotowaniu smakuję jak chlor ,to możemy nazwać normą , cena za 1 m3 jaką sobie życzycie mówi jak była z cudownego uzdrawiającego źródła a tym czasem mieści się w normach .Podobno za jakością idzie cena niestety nie w naszym wypadku . I to jest fakt który potwierdzi cała społeczność która jest zmuszona pić wodę dostarczaną przez was , więc niech Pan nie mówi o normach tylko co zrobi alby poprawić obecny stan rzeczy Może czas ozonować wodę iść z postępem a nie sypać tony chloru .