Trzebinia
Kto się boi jeździć mazdą
Samochody, którymi jeździ władza zawsze wzbudzały emocje. Nie inaczej jest z mazdą dla burmistrza Trzebini.
Z premedytacją napisałam "dla burmistrza", bo generalnie zadziwiło mnie tłumaczenie Jarosława Okoczuka, że to nie jest limuzyna dla niego, tylko auto dla urzędników podróżujących do Krakowa lub w inne miejsca z papierami. Urzędnicy też chyba chichoczą na to dictum. Do tych urzędniczych celów, jak słusznie zauważyli niektórzy komentujący tekst o limuzynie na FB, wystarczyłaby Dacia Duster lub Fiat Tipo. Poza tym, papiery w czasach współczesnych wysyła się przeważnie kurierem lub pocztą. Wychodzi taniej, a czasem i szybciej niż wysyłanie ich mazdą. Żaden to zatem argument.
Słowo "limuzyna" i słowo "mazda" mogą się komuś kojarzyć z luksusem. Limuzyna jednak, to w podstawowym znaczeniu jest typ nadwozia (vide: trabant-limuzyna), a auto za 140 tys. zł (mazda) to jest samochód klasy średniej, nie jakaś fura. Po co więc się z zakupu limuzyny dokonanego za zgodą rady tłumaczyć? Śmiem twierdzić, że wszystkie dotychczasowe auta w dyspozycji urzędu miasta były droższe, a wysłużony citroen też jest limuzyną. Poza tym, nawet policja korzysta obecnie z porównywalnych marek pojazdów w porównywalnych cenach.
Uważam, że burmistrz powinien jeździć w pracy autem służbowym, z kierowcą, a nie "szpanować" korzystaniem z leciwego, prywatnego passata. To już nie te czasu i niepotrzebny populizm. Nawet nie wiem, czy bhp na to pozwala? Burmistrzowanie to jest stresująca robota. Strach się bać pędzącego na jakieś dziesiąte w ciągu dnia spotkanie burmistrza za kierownicą. Czasem też w podróży służbowej trzeba coś przemyśleć, przegadać ze współpracownikami, zajrzeć do dokumentów, zdrzemnąć, a nie koncentrować na sytuacjach drogowych.
Panie burmistrzu, ta mazda to jest auto przede wszystkim dla pana! Proszę się nie wstydzić i z niego korzystać, a nie opowiadać na fejsbukach, że jeździ pan swoim samochodem, a w dodatku bez ryczałtu. To taka darowizna? Gminę Trzebinia jeszcze stać na benzynę i samochód dla swojego burmistrza. W zamian oczekujemy natomiasat skuteczności, m.in. wybudowania obwodnicy, likwidacji składowiska opon przy Słowackiego, dopilnowania porządku w mieście (jako pasażer widzi się znacznie więcej niż za kierownicą!).
Proszę śmiało, ale ostrożnie śmigać tą mazdą, tam gdzie trzeba, ku pożytkowi mieszkańców.
Komentarze
26 komentarzy
Jeszcze się taki nie narodził, co by wszystkim dogodził. Mnie jest miło zobaczyć twarz autora, choćby wirtualną. A lans to jest na fb. Dlatego nie mam i nie będę miał tam nigdy konta.
Jest felieton, to jest i felietonista. Lans? Nie potrzebuję.
Pani właścicielko, a jak się tu ma pani wizerunek do felietonu o maździe i burmistrzu? Lans?
Napisałabym to samo. W dzisiejszych czasach samochód na tym stanowisku to narzędzie pracy.
Echhh... Pani Alicjo. Jestem tylko ciekaw czy napisałaby Pani dokładnie to samo, gdyby burmistrzem został pan Żuradzki. Założę się o wszystko, że dominowałyby teksty o arogancji PIS-owskiej władzy, która ma na auto a nie ma na naprawę dziur w drodze itp. itd. etc... I ileż byłoby komentarzy o podobnym wydźwięku, wydalanych z głębi trzewi przez przygłupów w rodzaju Haslera i jemu podobnych o dojnej zmianie itp. itd. etc...
jendrek: uwielbiam Twoje trafne komentarze!!!!
Na spotkaniu soleckim w Mloszowej byl obecny burmistrz Trzebini, pytano o obwodnice. I co? I burmistrz ma 3 warianty przygotowane, nawet na swoim laptopie, tylko z kiku metrow ciezko cokolwiek zauwazyc na ekranie laptopa, tymbardziej ze na mapce wystepowalo duzo linii...Gdy zapytano czy i gdzie mozna podejrzec te przebiegi obwodnicy to burmistrz odrzekl, ze to jego "prywatne" plany...Tak jak miasto? Gdzie tu transparentność? Prawdopodobny plan jest taki jak przedstawiony kilka lat temu na spotkaniu " Kierunki rozwoju gminy Trzebinia", czyli od ul. Dlugiej w Trzebini do ul. Krakowskiej w Mloszowej, naprzeciw ul. Do Krzyza. Czyli odkorkowanie centrum Trzebini a zakorkowanie Mloszowej. Burmistrz pieknie gra na emocjach, bo przeciez nie bedziemy juz beneficjentem UE tylko platnikiem netto i " juz nalezy wbic pierwsza lopate w ziemie, a przebieg trasy obwodnicy to kwestia mniej istotna"...Wiekszych bzdur nie slyszalem...