Nie masz konta? Zarejestruj się

Trzebinia

Kto się boi jeździć mazdą

26.06.2019 15:21 | 32 komentarze | 12 662 odsłon | Alicja Molenda

Samochody, którymi jeździ władza zawsze wzbudzały emocje. Nie inaczej jest z mazdą dla burmistrza Trzebini.

32
Kto się boi jeździć mazdą
Alicja Molenda
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Z premedytacją napisałam "dla burmistrza", bo generalnie zadziwiło mnie tłumaczenie Jarosława Okoczuka, że to nie jest limuzyna dla niego, tylko auto dla urzędników podróżujących do Krakowa lub w inne miejsca z papierami. Urzędnicy też chyba chichoczą na to dictum. Do tych urzędniczych celów, jak słusznie zauważyli niektórzy komentujący tekst o limuzynie na FB, wystarczyłaby Dacia Duster lub Fiat Tipo. Poza tym, papiery w czasach współczesnych wysyła się przeważnie kurierem lub pocztą. Wychodzi taniej, a czasem i szybciej niż wysyłanie ich mazdą. Żaden to zatem argument.

Słowo "limuzyna" i słowo "mazda" mogą się komuś kojarzyć z luksusem. Limuzyna jednak, to w podstawowym znaczeniu jest typ nadwozia (vide: trabant-limuzyna), a auto za 140 tys. zł (mazda) to jest samochód klasy średniej, nie jakaś fura. Po co więc się z zakupu limuzyny dokonanego za zgodą rady tłumaczyć? Śmiem twierdzić, że wszystkie dotychczasowe auta w dyspozycji urzędu miasta były droższe, a wysłużony citroen też jest limuzyną. Poza tym, nawet policja korzysta obecnie z porównywalnych marek pojazdów w porównywalnych cenach.

Uważam, że burmistrz powinien jeździć w pracy autem służbowym, z kierowcą, a nie "szpanować" korzystaniem z leciwego, prywatnego passata. To już nie te czasu i niepotrzebny populizm. Nawet nie wiem, czy bhp na to pozwala? Burmistrzowanie to jest stresująca robota. Strach się bać pędzącego na jakieś dziesiąte w ciągu dnia spotkanie burmistrza za kierownicą. Czasem też w podróży służbowej trzeba coś przemyśleć, przegadać ze współpracownikami, zajrzeć do dokumentów, zdrzemnąć, a nie koncentrować na sytuacjach drogowych.

Panie burmistrzu, ta mazda to jest auto przede wszystkim dla pana! Proszę się nie wstydzić i z niego korzystać, a nie opowiadać na fejsbukach, że jeździ pan swoim samochodem, a w dodatku bez ryczałtu. To taka darowizna? Gminę Trzebinia jeszcze stać na benzynę i samochód dla swojego burmistrza. W zamian oczekujemy natomiasat skuteczności, m.in. wybudowania obwodnicy, likwidacji składowiska opon przy Słowackiego, dopilnowania porządku w mieście (jako pasażer widzi się znacznie więcej niż za kierownicą!).

Proszę śmiało, ale ostrożnie śmigać tą mazdą, tam gdzie trzeba, ku pożytkowi mieszkańców.