Nie masz konta? Zarejestruj się

Porady

SPADKI cz. II. Kiedy odrzucić spadek

19.06.2019 13:33 | 0 komentarzy | 2 225 odsłony | red

Jak już wiadomo, spadek to czasem wielka fortuna, a czasem wielkie długi. Co możemy zrobić, gdy zmarły krewny był zadłużony.

0
SPADKI cz. II. Kiedy odrzucić spadek
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Zdarza się, że zmarli pozostawiają wysokie długi. Często nie wie o nich nawet najbliższa rodzina. Dług może wynikać z zaległości w opłacie bieżących rachunków za czynsz, prąd, gaz czy telefon albo internet. Mogą to być także znacznie wyższe kwoty, wynikające z pożyczek czy kredytów bankowych. O pełnej wysokości długów dowiadujemy się często dopiero po przyjęciu spadku. Jeżeli zatem zmarły nie pozostawił dużego majątku, a równocześnie mamy informacje, że miał zadłużenie, którego spłata może przekraczać nasze możliwości finansowe, to lepiej takiego spadku nie przyjmować.

Możemy wówczas złożyć oświadczenie o odrzuceniu spadku. Oświadczenie takie składamy w sądzie lub u notariusza (opłata to 50 złotych) w terminie 6 miesięcy od momentu, w którym dowiedzieliśmy się o śmierci spadkodawcy. Musimy jednak pamiętać, że po odrzuceniu spadku prawo traktuje nas tak, jakbyśmy nie dożyli otwarcia spadku. Odrzucić spadek powinni zatem wszyscy zstępni (dzieci, wnuki, prawnuki itd.). W imieniu małoletnich dzieci oświadczenie takie składają ich rodzice po uzyskaniu zgody sądu. Trzeba też pamiętać, że dziecko poczęte już w chwili śmierci spadkodawcy, po urodzeniu także powinno spadek odrzucić.

Co się stanie, jeśli z różnych względów nie złożymy oświadczenia o odrzuceniu spadku

Od kilku lat obowiązuje w prawie polskim zasada, że jeżeli nie złożymy oświadczenia o zrzeczeniu się spadku, to dochodzi do objęcia go z tzw. „dobrodziejstwem inwentarza". Oznacza to, że jeżeli otrzymamy w spadku jakieś dobra, np. samochód czy mieszkanie, to bierzemy odpowiedzialność za długi tylko do wysokości wartości tych rzeczy.
Gdy wartość pozostawionego spadku (jego aktywów) wyniesie na przykład
100 000 złotych, a kredyt w banku wynosił 200 000 złotych, to trzeba oddać bankowi tylko 100 000 złotych. A zatem, jeżeli zmarły nie pozostawił po sobie niczego, tylko same długi, to nie będziemy musieli spłacać zupełnie nic.
Jeśli decydujemy się spadek przyjąć, to musimy uzyskać „urzędowe" potwierdzenie, że to właśnie my jesteśmy spadkobiercami.

Kto zatem stwierdzi, że jesteśmy spadkobiercami

Jeżeli umiera nam osoba bliska, która nie pozostawiła testamentu, to wchodzi w grę dziedziczenie ustawowe. Jeżeli wiemy, że nie miała długów, albo decydujemy się na ich spłacenie, to musimy złożyć w sądzie wniosek o stwierdzenie nabycia praw do spadku. Właściwym będzie sąd rejonowy, w którego okręgu działania zmarły miał „zwykłe miejsce pobytu" w chwili śmierci. Postępowanie toczy się w trybie nieprocesowym, a opłata sądowa wynosi 50 zł.
Postępowanie sądowe może jednak trwać kilka miesięcy, dlatego też możemy udać się w tej sprawie do notariusza. Notariusz poświadczy dziedziczenie, ale, niestety, nie we wszystkich przypadkach. Warto pamiętać, że u notariusza muszą się stawić wszystkie osoby, które dziedziczą oraz to, że notariusz odmówi sporządzenia aktu poświadczenia dziedziczenia, jeżeli spadkodawca w chwili śmierci był cudzoziemcem lub w skład spadku wchodzą prawa rzeczowe lub nieruchomości położone poza granicami kraju. Koszty aktu notarialnego są tylko nieco wyższe niż w sądzie i wynoszą około 100 zł.

Jaka jest kolejność dziedziczenia, gdy nie ma testamentu

Małżonek i dzieci spadkodawcy.
Dziedziczą po równo, a jeżeli dzieci jest czworo lub więcej, to małżonek otrzymuje 1/4 spadku, a reszta rozdzielana jest między dzieci po równo.

Wnuki spadkodawcy.
Dziedziczą wtedy, gdy dziecko zmarłego spadkodawcy nie żyje (zrzekło się spadku). Wnuki dziedziczą po równo część, jaka przypadałaby ich zmarłemu rodzicowi.

Rodzice spadkodawcy.
Jeżeli osoba zmarła nie ma żyjących dzieci i dalszych zstępnych, to dziedziczą po nim jego małżonek i rodzice. Małżonek dziedziczy połowę spadku a drugą połowę dziedziczy po równo matka i ojciec spadkodawcy.

Rodzeństwo spadkodawcy.
Rodzeństwo zmarłego spadkodawcy dziedziczy wtedy, gdy jedno z jego rodziców nie żyje. Część, która przeznaczona byłaby pierwotnie dla rodzica, jest dzielona pomiędzy jego żyjące dzieci w częściach równych.

Zstępni rodzeństwa spadkodawcy.
Zstępni (dzieci, wnuki itd.) rodzeństwa dziedziczą wtedy, gdy ich rodzic nie żyje. Część spadku przeznaczona dla rodzica jest dzielona po równo na jego zstępnych.

Dziadkowie spadkodawcy.
Jeżeli spadkodawca nie ma ani małżonka, ani rodzeństwa, ani zstępnych rodzeństwa, jego dziadkowie dziedziczą po równo (każdy z nich dziedziczy 1/4 spadku.

Zstępni dziadków spadkodawcy.
W przypadku, gdy któryś z dziadków nie żyje, kolejnymi osobami, które dziedziczą są jego dzieci i wnuki.
Właściwa gmina lub skarb państwa.

Gdy zmarły nie miał małżonka ani żadnych krewnych, dziedziczy po nim gmina jego ostatniego zamieszkania, a jeżeli nie miał zamieszkania w Polsce, lub nie da się go ustalić, spadek nabywa skarb państwa.
Krąg spadkobierców jest zatem bardzo szeroki i czasem, nawet po bardzo dalekim krewnym - może coś przypaść i nam.


Edward Molenda, radca prawny
Przełom nr 23 (1398) 12.6.2019