Rozkochów
Ktoś wyrzucił nawet rower
Między Rozkochowem a Źródłami ktoś wyrzucił kilkadziesiąt worków z odpadami, a także stare kołdry, koce, a nawet rower.
- Przy ścieżce rowerowej natknęłam się na bardzo przykry widok. Wygląda to tak, jakby ktoś robił porządki w domu i postanowił pozbyć się balastu. Brak słów - napisała do nas Czytelniczka.
Sołtys Rozkochowa Ryszard Kuciel wie o problemie i podkreśla, że o sprawie została powiadomiona policja.
- Będę interweniował teraz w urzędzie, bo trzeba znaleźć właściciela działki, a ktoś musi to posprzątać - mówi sołtys.
Liczy, że uda się to zrobić w ciągu kilku najbliższych dni.
Komentarze
9 komentarzy
"AAA"; jedno zastrzeżenie. Po co jakaś kolejna instytucja? Ta "specjalnie powołana jednostka interwencyjna" już istnieje, nazywa się "gmina", a nawet jest ich kilka, bo oprócz gminy jeszcze policja czy straż miejska albo Lasy Państwowe. Ci drudzy mają zasygnalizować zdarzenie i szukać sprawcy (sprawcy, nie właściciela gruntu, bo tego wskaże komputer w wydziale geodezji), a ta pierwsza ma przecież w ustawowych obowiązkach utrzymanie czystości i wywóz śmieci. Śmieci należy bowiem przede wszystkim wywozić i, przynajmniej częściowo, przetwarzać i utylizować, a nie zajmować się głównie ustalaniem "czyje są". To ma być działalność uboczna. Przede wszystkim wywóz, bo zginiemy pod nimi. Jak nie wiedzą o co chodzi, to niech spytają saperów. Oni przede wszystkim unieszkodliwiają i likwidują niewypały i niewybuchy, a pochodzenie ustalają przy okazji, jak się im uda. Należy postępować według tego samego schematu. No prawie.
Cały obecny system likwidacji ,,dzikich wysypisk'' jest skrajnie niewydolny. Najpierw miesiącami ,,ustalają'' czyj jest teren, potem wzywają właściciela do sprzątnięcia. Ten ma kilka możliwości: jedna opisana poniżej (robi to regularnie np: Nadleśnictwo Chrzanów a śmieci leżą latami), posprzątać na własny koszt, spalić na miejscu lub ogrodzić/zasłonić teren (problem znika z oczu) albo ogłośić, że to nie żadne śmieci, tylko jego nagromadzony majątek (kolekcjonuje stare rowery i pościel). Tymczasem procedura MUSI być inna. Specjalnie powołana jednostka interwencyjna (na wzór straży ekologicznej proponowanej przez Wiosnę) natychmiast po zgłoszeniu usuwa i utylizuje śmieci, a POTEM dochodzi praw i kosztów. Zaraz okazałoby się, że opłaca się przejrzeć śmieci w poszukiwaniu danych osobowych a prywatne grajdołki uporządkować lub przynajmniej nie trzymać na widoku. Dotyczy to także złomu samochodowego, ruin itp.
stary zgred~ i racyja. Pierwsze - trzeba znaleźć właściciela działki niech posprząta. A ja jako właściciel składam zawiadomienie do prokuratury i mam to w dupie - materiał dowodowy, nikt nie śmie ruszyć. Te Sołtys ty sie zastanów co gadasz.
Oby zdechła szmata, która to zrobiła. Bezpotomnie i w męczarniach.
polikwidowali PSZOK-i i teraz jest problem a to dopiero początek sezonu wiosennego w Trzebini już powoli opamiętali się
Pierwsze objawy braku PSZOKa w Alwerni
A może tym "ktosiem" jest jakaś firma? Na przykład wywożąca śmieci? Też wzywać właściciela działki do posprzątania? A jak jutro znajdzie się tam kilka beczek odpadów radioaktywnych niewiadomego pochodzenia, to też właściciel działki ma posprzątać? Przepis nakładający na właścicieli obowiązek sprzątania działki należy rozumieć jako obowiązek "zwykłego" posprzątania "zwykłych" śmieci jakie mogą się na działce znaleźć zwyczajnie, a nie rozciągany na świadomą działalność przestępczą. Przecież wywrotek śmieci czy innych odpadów nie można sobie tak po prostu wozić samochodem po Polsce i wywalać "bele gdzie". Mogą to robić firmy koncesjonowane, jest to ściśle kontrolowane, należy przestrzegać ścisłych zasad przewozu i składowania. Oczywiście teoretycznie, na papierze. Gdzie, jak to wieziono i wywalano, było i jest państwo, gmina, powiat, województwo, policja, inspekcja transportu drogowego, sanepidy i wszyscy inni święci? Na owocnej służbie. Owocnej, bo im to lata; przecież jest przepis, ustalą właściciela i nakażą mu usunąć. Ten nocą załaduje i wywali 50 km dalej. I będzie spokój. Święty, a przecież o to głównie chodzi. W końcu to tylko śmieci.