Ziemia chrzanowska
Bobry w Puszczy Dulowskiej mają używanie
Osoby spacerujące po okolicy może zaskoczyć widok, jaki wyłania się w niektórych miejscach. Wiele drzew leży połamanych, bo obgryzły je bobry.
Zbigniew Durczok z Tenczynka odwiedził Puszczę Dulowską, gdzie natknął się na efekty działań tych będących pod ochroną zwierząt.
- Byliśmy mocno zaskoczeni. Wiele powalonych lub nadgryzionych drzew. Widać na nich ślady działalności tych gryzoni - mówi Zbigniew Durczok.
Komentarze
6 komentarzy
Chopie --------------------------------------------------------------- W 1985 r. nad brzegami potoku Chechło osiedlono dwie pary bobrów, które do tej pory powiększyły nie tylko swoją liczebność, którą obecnie określa się na 40 sztuk, ale i zasięg terytorialny. W ostatnim czasie kolejną ich ostoją są okolice Zalewu Chechło. Wybudowane przez nie tamy przyczyniły się do zalania około 20 ha lasu.***************************************** WYGLĄDA ŻE PAN DURCZOK Z TENCZYNKA NIE BYŁ w Puszczy od 34 lat . Sensacyjna informacja . ================ Chyba że Przełom chciał napisać że znalazł Pana mieszkajacego obok Puszczy , który nie był w niej od 34 lat !!!!!! haha
Kill76 nie chłop ale przełom, który zamiast przypatrywać się nowo wybranym włodarzom wolą bobry, bo są bardziej kumate.
program tama+ Każda rodzina bobrów ma mieć swoją tamę! Im się to po prostu należy!
A przełom łyka wszystko jak kura ...
w Puszczy Dulowskiej bobry!!!! ale narobił chłop sensacji, dobrze że tylko do przelomu zasygnalizował ;-)))
U siebie są.. co ci chłopie do tego??