Trzebinia
Tak było w Gaju
Odkąd mamy do czynienia z opadami śniegu tej zimy, odbieramy interwencje od Czytelników zaniepokojonych tym co spada z dachów różnych budynków. Trudno im się dziwić, boją się o zdrowie swoje i swoich bliskich.
W czwartek otrzymaliśmy zdjęcia obrazujące, jak wyglądają bloki na osiedlu Gaj w Trzebini.
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, wojewoda, lokalne samorządy, inspektor budowlany... Wszyscy przypominają, rozsyłają komunikaty lub alarmują na swoich stronach internetowych o obowiązku, jaki spoczywa na administratorach i właścicielach o konieczności odśnieżania dachów i usuwania lodowych sopli.
Obowiązek ten obejmuje także usuwanie brył, nawisów lodowych i śniegowych, mogących zagrozić bezpieczeństwu osób znajdujących się na tzw. ciągach pieszych i jezdnych przebiegających bezpośrednio przy budynku.
Tymczasem to co widzimy na załączonym obrazku, wygląda... Sami oceńcie jak.
Komentarze
6 komentarzy
Idąc poniższym tokiem myślenia można by mieszkańcom gaja rozdać proce i naboje, niech celują w sople i nawisy śnieżne ale czy to by się czasem źle nie skończyło?
Dawno nie było tym problemów. Mieszkańcy z okien pod nawisami sami miotłami strącali nawisy i sople. A dzieci kulkami ze śniegu rzucały by spadły wiec mieszkający pod nawisami woleli sami strącić by im okien śnieżkami nie obrzucono ;) Teraz śnieg za zimny by dzieciom rączki zmarzły ;) MZN na miejscu z Gaju i nie pomoże? Nie planowali zimy w tym roku?
W Gaju nie ma nikogo,kto by się przejmowal, ciepłe stołki i brak trosk
Gaj to zapomniana kraina
to im wszystko jedno
Bo obrażanie.