Nie masz konta? Zarejestruj się

Do poczytania

Tak myśli Szymon Hołownia

21.12.2018 14:56 | 3 komentarze | 4 132 odsłony | Tadeusz Jachnicki

O aborcji, uchodźcach, emigrantach, politykach, Kościele, pedofilii, ale też o głodzie, ekologii i handlu ludźmi. Znany dziennikarz, prezenter i publicysta katolicki dzielił się swoimi myślami na spotkaniu z sympatykami w Chełmku.

3
Tak myśli Szymon Hołownia
Szymon Hołownia w Chełmku
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Być dobrym
Nie zabiłem, nie ukradłem... To za mało. Dzisiaj, by być dobrym, nie wystarczy nie być złym. Trzeba się postarać, bo wszyscy jesteśmy połączeni tysiącem różnych więzi. Robiąc zakupy, korzystamy z czyjejś pracy, z czyichś zasobów, niekoniecznie wyprodukowanych w Polsce. Codziennie więc decydujemy o powodzeniu, o życiu, innych.
Dzisiaj dobro trzeba czynić, a nie tylko być dobrym. Każdy z nas powinien sobie zadać pytanie, czy dzięki niemu ten świat, w chwili, gdy się kładzie spać, jest lepszy od tego, który zastał, gdy się budził? Jeśli odpowiedź jest negatywna, to zmarnowaliśmy dzień.
Czynieniem dobra jest nie tylko wolontariat w Afryce. Wystarczy drobna przysługa, pomoc w hospicjum.

Aborcja
Jest złem, niezależnie od tego, z jakich powodów jest dokonywana. Ale z powodu smogu umiera tyle niemowląt, co ginie nienarodzonych dzieci w wyniku aborcji. Nie możemy więc być ślepi i nie widzieć, że setki dzieci umierają dlatego, że palimy w piecach plastikami, ciuchami czy innymi śmieciami. Jeśli chcemy opowiadać się za życiem, to musimy być konsekwentni. Musimy być przeciw aborcji, karze śmierci, paleniu syfem w piecu. Inaczej jesteśmy hipokrytami.

Kościół
W Polsce na temat Kościoła trwa wielka dyskusja. Wskaźniki nam nie spadają, nadal 40 proc. ludzi chodzi do kościoła - mówią hierarchowie. Kochani! To oznacza, że 60 proc. nie chodzi. Przecież trzeba coś z tym zrobić. Pasterz ma szukać tej owcy, która zginęła.

Głód
Jest skandalem, że na tym świecie mamy z tym problem. Światowe rolnictwo każdego roku produkuje ilość kalorii wystarczającą do wyżywienia 16 miliardów ludzi. Jest nas siedem miliardów. Dlaczego więc miliard cierpi z powodu niedożywienia i głodu? Powodów jest mnóstwo. Na świecie, w celach konsumpcyjnych, zabija się rocznie około 70 miliardów zwierząt, nie licząc ryb. 12 miliardów trafia od razu do kosza - bo zbyt późno pojechały do sklepu, bo były w nim źle wyeksponowane, bo przeterminowane wyrzuciliśmy z lodówki... W Polsce marnuje się 40 proc. żywności. Głód i niedożywienie to tylko i wyłącznie nasza wina.

Warto popatrzeć na świat przez pryzmat liczb
Dzisiaj, na świecie, w ciągu 24 godzin urodzi się 300 tysięcy dzieci. Umrze 170 tysięcy osób. Wśród nich 830 rodzących kobiet. 830 dzieciaków, a jak bliźnięta to więcej, zostanie osieroconych w pierwszej dobie życia. W ciągu każdej minuty umiera na świecie pięcioro dzieci z powodu pięciu przyczyn uznawanych za możliwe do usunięcia - m.in. braku dostępu do wody, toalety czy jedzenia. Dwa miliardy 400 milionów ludzi nie ma dostępu do toalety. W samych Indiach połowa populacji, ponad 500 milionów ludzi. To XXI wiek.
Wmawia się nam, że naprawienie tego wymaga zmian systemowych. Oczywiście, że wymaga. Ale zmiany nie przyjdą od góry. Nie, one zawsze zaczynają się od dołu. Nigdy nie potrzeba 90 proc. społeczeństwa, by zrobić rewolucję, tylko 10 proc., ale przekonanych i konsekwentnie działających, od których zaczną się zarażać kolejni. „Sam bądź zmianą, której chcesz w świecie" - mówił Gandhi. Powtarzała to po nim Matka Teresa. Jeśli uważasz, że ludzie marnują żywność - nie marnuj jej; jeśli uważasz, że są niemili - bądź miły; jeżeli uważasz, że kradną - bądź krystalicznie uczciwy; jeśli mówisz, że są chamscy - bądź wzorem uprzejmości. I niech cię nazywają durniem, niech się śmieją i mówią, że jesteś dziwny - nieważne. „Najpierw cię ignorują, później się z ciebie śmieją, później z tobą walczą, a później wygrywasz"
- mówił Gandhi. Tylko trzeba doczekać do tego momentu.

Post od sądzenia
Tak jak istnieje nietrzymanie moczu, tak dzisiaj obcujemy z nietrzymaniem sądu. Jeszcze nie wie, jeszcze nie słyszał, ale już coś sądzi: ten głupi, to fajne, to niefajne. A zamknij się! Zrób sobie post od sądu. Świat go nie potrzebuje, poradzi sobie. Wymaga to wysiłku, przełamania nawyku, ale może warto. Może wokół nas zrobi się więcej powietrza, spokoju, ciszy.

Handel... ludźmi
Dziecko można kupić na narządy. Można kupić człowieka. Jak Unia Europejska bohatersko zablokowała drogę śródziemnomorską, to w Libii powstał biznes polegający na handlowaniu ludźmi. Przecież z tymi, którzy już tam dotarli, trzeba było coś zrobić. Są tam targi niewolników - ty do burdelu za 100 dolarów, ty na budowę za 140... Jak w XVII wieku, a mamy XXI. To dzieje się na Ziemi, na której jest tylu chrześcijan, tyle osób, które czytały Ewangelię. Co musi się jeszcze wydarzyć, by Bóg skończył ten świat? Nie wiem, na co czeka.

Pobożność Maryjna
Mamy ją w Polsce, a na czym polega? Maryja urodziła Boga, a ilu chrześcijan ja urodziłem? Ilu ludzi się nawróciło, patrząc jak żyję? Mamy swoje sprawy, kredyty, studia, pracę. Interesuje nas to, co teraz. Czy w ogóle pamiętamy, że żyjemy przed Chrystusem, a nie tylko po nim?
Pierwsi chrześcijanie pociągnęli za sobą ludzi, bo żyli w tęsknocie za Jezusem, powtarzali „Przyjdź panie Boże". A my? Nie wiemy, kiedy przyjdzie. Wszyscy powinniśmy być zwarci i gotowi, spakowani. Chrystus przyjdzie i powie: czemu jesteście zaskoczeni? Chodziliście do kościoła, na pielgrzymki, wycieraliście kolana, tysiąc razy słyszeliście, że dzień mojego nadejścia przyjdzie jak złodziej, a teraz jesteście zaskoczeni, niegotowi?

Imigranci
Co innego imigracja, co innego uchodźcy. Gdyby teraz wyjechali ci wszyscy Ukraińcy, którzy tutaj przyjechali do pracy, jak mój ojciec i wielu innych w latach 80. XX wieku do Republiki Federalnej Niemiec, to polska gospodarka by się zawaliła. To już dzisiaj wiemy. Nie mamy takiej ilości pracowników, bo Polska się wyludnia. W 2050 roku nasz kraj będzie liczył 30 mln ludzi. Wielu z nich to będą starzy ludzie. Musimy przyjąć imigrantów, ale musimy to zrobić mądrze. Musimy zrobić to, co robią inni, w tym USA. Dajmy zielone karty tym, których potrzebujemy. Potrzebujemy nauczycieli, to nauczycielom; potrzebujemy lekarzy, to lekarzom; potrzebujemy pracowników fizycznych, to pracownikom fizycznym.

Lęk
Politycy stosują prosty mechanizm, wałkowany na pierwszym roku psychologii. Na czym polega? Gdybym teraz chciał kogoś z was przytulić, to usłyszę: co się pan do mnie dobiera, proszę się odwalić! Ale jak was wcześniej przestraszę, a dopiero później przytulę, to powiecie: zbawca! To prosty mechanizm - huśtawka emocjonalna. Powiecie: on ma rozwiązanie naszego problemu, bo baliśmy się, a już się nie boimy. My, dumny kraj, który wstał z kolan, mamy 36 milionów ludzi i boimy się przyjąć 50 niemowlaków, bo zrobią nam islamizację. Uchodźcy to ludzie, którzy mają za sobą cztery sprawdzenia służb specjalnych, bo tyle przechodzą w mechanizmie relokacji. W obozach na południu Europy samych sierot jest 100 tysięcy. Przyjmijmy ich choć 50 tysięcy. W latach 90. przyjęliśmy ponad 90 tysięcy uchodźców z Czeczenii. Macie strefę no-go (niebezpieczne dzielnice - przyp. aut.) w waszym miasteczku? Macie gwałty, albo zmuszanie do przejścia na islam? 90 tysięcy ludzi. To wszystko byli muzułmanie!

Emigracja
Przeżyłem lata 80. jako dziecko. Z mojego osiedla wyjechali wszyscy młodzi mężczyźni. Cześć do RFN, część do USA i różnych innych miejsc, bo było tak źle, że trzeba było ratować rodzinę, utrzymać ją. Emigracja od wieków wygląda zawsze tak samo. Wyjeżdża ojciec rodziny, bo nie będzie przecież brał żony i dziecka na tułaczkę nie wiadomo dokąd. Wyjeżdża więc sam, on, młody mężczyzna, łapie jakąś pracę, wynajmuje kawałek kąta, a jak się urządzi, ściąga rodzinę. Myśmy te 30-40 lat temu robili tak samo.
Później tą polską emigracją z lat 80. się interesowałem. Czytałem w archiwach, co pisali wtedy o nas w Niemczech czy Austrii. I co pisali? „Przyjadą brudasy", „To nie jest żadna kultura pracy, tylko sowiecka mentalność", „rozpiją nas", „rozkradną nasze samochody"... My teraz mówimy to samo o dzisiejszych uchodźcach.

Smartphone dla uchodźcy?
To jedyna droga kontaktu dla faceta płynącego w poszukiwaniu lepszego życia do Europy - z żoną, z dzieckiem, z rodziną. To narzędzie, w którym ma on mapę, którym może wezwać pomoc. To urządzenie, które mimo braku zasięgu pozwala go zlokalizować na morzu.

Polityk i TV
Polityk działa jak telewizja. Mówi to, co ludzie chcą usłyszeć.
Politycy wbijają nam do głowy, że przyjdą geje, „gendery", że będzie liberalizm i będzie nam w różne miejsca wpychał wrogie ideologie. A może to oni, ci nasi święci, będą nas zamykać do więzień; ci, co mają gęby pełne Boga i religii? Może to oni będą nas wpychać za kraty za to, że jesteśmy wierni Ewangelii? Jezus o tym mówi
- będą was ciągać przed kapłany, po synagogach... To zresztą jest największa tragedia pokazana w Ewangelii. Jezusa nie zabili źli ludzie, tylko dobrzy. Oni wszyscy, łącznie z Judaszem, mieli dobre intencje. Tam nie było sadystycznych morderców. Dlaczego zabili Jezusa? Żeby powstrzymać politeizm, bo im się wydawało, że Chrystus się robi synem Boga. To byli patrioci, ludzie głęboko wierzący. Robili to, by ocalić naród.

Pedofilia
Biskupi są przekonani, że jak zrobią konferencję, powołają komisję, to Kościół uratują. Chyba ich Bóg opuścił. Prawda jest taka, że uratują Kościół, jak wyjdą na ulice. Jak zobaczę jednego biskupa siedzącego z bezdomnym na ławce, rozmawiającego czy jedzącego z nim z jednej tacki, to mnie to nawróci 13 razy bardziej, niż 15 komisji ds. pedofilii, które oczywiście trzeba zrobić.