Ziemia chrzanowska
Promocja tylko dla mistrza?
Zarząd Podokręgu Piłki Nożnej Chrzanów chce, żeby z A-klasy do okręgówki awansowała tylko jedna, a nie dwie drużyny.
Sonda
Ile drużyn powinno awansować w tym sezonie z chrzanowskiej A-klasy?
Zasady promocji z chrzanowskiej, wadowickiej i oświęcimskiej A-klasy do jednej, wspólnej okręgówki były przez lata niezmienne. Co sezon premiowany był mistrz każdej z tych klas rozgrywkowych.
W trakcie obecnego sezonu pojawił się jednak pomysł, aby z chrzanowskiej A-klasy awansował również wicemistrz.
Był to jeden z punktów porozumienia (wypracowanego przez przedstawicieli klubów i Małopolskiego Związku Piłki Nożnej, przy udziale PPN Chrzanów) kończącego kilkutygodniowy bojkot w tych rozgrywkach, o czym pisaliśmy m.in. TUTAJ.
Jak czytamy w wydanym przez kluby oświadczeniu, to władze MZPN zaproponowały, aby w obecnym sezonie dwa kluby awansowały do ligi okręgowej.
Tymczasem zarząd Podokręgu Piłki Nożnej Chrzanów podjął niedawno uchwałę intencyjną, żeby niczego nie zmieniać i promocję z chrzanowskiej A-klasy wywalczyła tylko jedna drużyna.
- W zachodniej Małopolsce zaczęła się psuć atmosfera. W pozostałych podokręgach mieli pretensje, że od nas awansowałyby dwa, a od nich jeden zespół. Gdyby do tego doszło, to kluby z tamtego terenu zaczęłyby bojkot i znowu byłby cyrk. Dla dalszej, dobrej współpracy podjęliśmy więc taką decyzję. Co prawda można było zaproponować, aby z każdej z trzech A-klasa awansowały po dwie drużyny, ale to wiązałoby się ze spadkiem z okręgówki większej liczby zespołów, co na pewno spotkałoby się z oporem - mówi Leon Kozioł, wiceprezes PPN Chrzanów i prezes Zagórzanki Zagórze.
Jak dodaje, pismo w tej sprawie zostało przesłane do MZPN. Jak informuje Jerzy Nagawiecki, rzecznik prasowy MZPN, zarząd tej organizacji może zająć się tym tematem najwcześniej podczas styczniowego zebrania.
Przypomina, że na ten moment wciąż obowiązuje dotychczasowy regulamin rozgrywek, zgodnie z którym do okręgówki awansuje tylko mistrz A-klasy.
Przypomnijmy, że na półmetku sezonu liderem chrzanowskiej klasy A jest MKS Libiąż, mający punkt przewagi nad drugim w tabeli Startem Kamień i dwa "oczka" nad trzecią w klasyfikacji Ciężkowianką Jaworzno.
Komentarze
2 komentarzy
Tak to jest jak "Leśne Dziadki" czyli wieczni "działacze" zabierają się za komplikowanie życia zwykłym ludziom chcącym po prostu pograć w piłkę. Pragnę przypomnieć, że kością niezgody od początku jest, niezrozumiałe dla nikogo prócz fanów, działaczy i zawodników tej drużyny, promowanie "zasłużonego dla lokalnej piłki" klubu z Libiąża. Otóż, ten "zasłużony" klub, w zeszłym sezonie zdezorganizował rozgrywki Klasy Okręgowej nie potrafiąc zorganizować w dwudziesto tysięcznym mieście jedenastu graczy, a jego działacze roztrwonili pieniądze wszystkich mieszkańców gminy doprowadzając ten klub do ruiny. Stąd też, uważam, dobrze by było aby nowo powstały byt zahartował się w dojeżdżaniu na mecze począwszy od najniższego poziomu rozgrywek, a klubowi działacze uczyli się dysponować pieniędzmi podatników z niższego pułapu, adekwatnego do subwencji klubów B lub C klasowych. To proste ale nierealne, niestety...
Można zrobić tak, żeby z okręgówki nikt dodatkowo w tym sezonie nie spadał. Wystarczy w przyszłym sezonie poszerzyć ligę do 19. drużyn i w przyszłym sezonie zrzucić do A-klasy 6 ekip. Niech PPN Chrzanów i działacze mksów przestaną wreszcie komplikować sytuację i pozwolą rozwiązać problem PPN Oświęcim.