Nie masz konta? Zarejestruj się

Przełom Online

Trzebinię pogrążył jej były piłkarz

11.11.2018 15:21 | 15 komentarzy | 6 096 odsłon | Michał Koryczan
Ostatnia aktualizacja: 11.11.2018 16:21

Czwartoligowy MKS Trzebinia przegrał na wyjeździe z Pcimianką Pcim, w ostatnim meczu rundy jesiennej.

15
Trzebinię pogrążył jej były piłkarz
Bartłomeij Chlebda (z lewej), jeszcze z czasów gry w MKS Trzebinia. Na zdjęciu podczas meczu z Wiślanami Jaśkowice
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

PIŁKA NOŻNA

IV liga

Pcimianka Pcim - MKS Trzebinia 1-0 (1-0)

1-0 Bartłomiej Chlebda (36)

Pcimianka: Jękot - Chlebda, Silczuk, Wrześniak (57. Dziadkowiec), Zięba (39. Onwudi), Czapla, Pandyra, Sane, Sierakowski, Maciej Banik (71. Michał Banik), Sadio

MKS: Wróbel - Martyniak, Sawczuk (65. Cząstka), Górka, Jędrzejczyk (69. Kukiełka), Skrzypek, Zybiński, Kalinowski, Szczurek, Kowalik, Sochacki

Nie udało się „żółto-czarnym" zakończenie tegorocznych zmagań ligowych. Zespół prowadzony przez Mariusza Wójcika przegrał na wyjeździe z Picmianką 0-1.
Końcowy wynik został ustalony jeszcze przed przerwą. Gola na wagę trzech punktów zdobył dla drużyny z Pcimia Bartłomiej Chlebda, który w rundzie wiosennej poprzedniego sezonu (jeszcze na szczeblu trzeciej ligi) bronił barw MKS Trzebinia.

- Dostałem prostopadłe podanie, pociągnąłem z piłką kilkanaście metrów i uderzyłem w krótki róg. Chciałem się pokazać z dobrej strony przed kolegami z byłej drużyny. Spotkanie było bardzo wyrównane. Zgodnie z przewidywaniami było w nim sporo walki. Trzebinia w końcówce przycisnęła. Gdyby padł remis nie moglibyśmy narzekać. Mieliśmy jednak więcej szczęścia - mówi Bartłomiej Chlebda.

- To był mecz walkii. Na ciężkim boisku trudno było o płynne akcje. Gol padł po naszym błędzie. Na znów nie udało się skierować piłki do bramki, chociaż bardzo blisku był tego Radek Górka. Bramkarz w sobie tylko wiadomy sposób obronił jego strzał z dwóch metrów - mówi Mariusz Wójcik, szkoleniowiec MKS.