Chrzanów
Kolumbaria się zapełniają
Coraz więcej pochówków odbywa się ze spopielonymi ciałami. Dlatego na cmentarzach będą powstawać kolejne kolumbaria z niszami na urny.
Jeszcze dziesięć lat temu w Polsce było ponad 25 tysięcy kremacji (niecałe 7 procent wszystkich pochówków). Obecnie już spopiela się około 30 procent ciał.
- Kremacja nie jest zabroniona przez Kościół. To jest wola konkretnego człowieka - podkreśla kapelan chrzanowskiego szpitala, salwatorianin z Trzebini ks. Edward Toman.
Trend dotyczący rosnącej liczby kremacji widać także na lokalnych cmentarzach. Funkcjonujące od ponad siedmiu lat kolumbarium na cmentarzu w Chrzanowie, gdzie jest ponad 300 miejsc na urny, systematycznie się zapełnia. Jednak niektórzy nadal mimo że ciało jest skremowane, wolą pochować je w ziemi.
Komentarze
8 komentarzy
„Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli.” − Ewangelia według św. Jana. Warto poczytać, ale ze zrozumieniem! Uspakaja, gasi niepotrzebne emocje.
No, Jan Nawak, nie byłbym sobą, gdybym nie zareagował... mam takie pytania: Powiedz proszę, jak można być prochem i jeszcze się w niego zamienić? A czy Ty Jan, jesteś prochem, czy żywym organizmem? Znasz jakieś ramy czasowe tego DNIA OSTATECZNEGO? - trochę się martwię, że jak się to wskrzeszenie dokona w jednym czasie, to może nastąpić przeludnienie. Jak ktoś może ,,żyć w pokoju'', skoro we wspomnianym ,,dołku'' leży zimny trup?
Ludzie! Dzisiaj Dzień Zaduszny, pomódlmy się za zmarłych i prośmy aby kiedyś te słowa zostały wypowiedziane nad naszym „dołkiem” − „Prochem jesteś i w proch się obrócisz, ale Pan cię wskrzesi w dniu ostatecznym. Żyj w pokoju”.
Bardzo powoli zapełnia się chrzanowskie kolumbarium, zatem jaki jest cel budowy kolejnego? Wprawdzie ilość kremacji systematycznie rośnie, jednak jako alternatywę dla kolumbarium, wybiera się pochówek urny w grobowcu rodzinnym lub grobie ziemnym.
Z prochu powstałeś...to się otrzep ;-)
Tooomek, osobiście nie znam nikogo, kto z prochu powstał. Nie będę wchodził w szczegóły powstawania nowego organizmu, ale prochu przy tym nie ma. Owszem, pośmiertnie w ,,proch'' obrócić się można, wszak życie na Ziemi oparte jest na węglu.
* Z prochu