Nie masz konta? Zarejestruj się

Ziemia chrzanowska

Kluby piłkarskie wydały oświadczenie w sprawie bojkotu

20.09.2018 19:00 | 6 komentarzy | 6 161 odsłon | Michał Koryczan

Protest w rozgrywkach chrzanowskiej A-klasy dobiegł końca. Zdania na temat wypracowanego kompromisu są podzielone.

6
Kluby piłkarskie wydały oświadczenie w sprawie bojkotu
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

O zakończeniu trwającej od lipca wojenki na siódmym szczeblu krajowych rozgrywek futbolowych pisaliśmy w środę.

W czwartek poznaliśmy oświadczenie klubów w sprawie zakończonego właśnie protestu, podpisane przez Artura Filipskiego, prezesa Fabloku Chrzanów. Pismo pojawiło się m.in. na stronie internetowej Podokręgu Piłki Nożnej Chrzanów. Oto jego treść (pisownia oryginalna):

„Mając na uwadze chęć rywalizacji sportowej, przeciwdziałając eskalacji konfliktu, oraz poprawę wizerunku chrzanowskiej piłki - Kluby A-Klasy postanowiły zakończyć protest.
Władze MZPN zaproponowały aby w obecnym sezonie dwa kluby awansowały do ligi okręgowej, oraz pokryją koszty meczów z MKS Libiąż, walkowery będą anulowane, terminy meczy do ustalenia.
Podkreślamy, że uzyskane porozumienie zostało osiągnięte tylko dzięki determinacji Klubów A-klasy i MZPN Kraków przy udziale PPN Chrzanów. Jednocześnie informujemy, że MKS Libiąż nie wykazał żadnej chęci porozumienia.
Mimo wcześniejszych nieporozumień mamy nadzieje, że dalsze rozgrywki odbędą się w duchu Fair Play."

Przypomnijmy, że większość klubów postanowiła zakończyć protest w tych rozgrywkach. Za takim scenariuszem opowiedziały się: Błyskawica Myślachowice, Ciężkowianka Jaworzno, Korona Lgota, Fablok Chrzanów, Start Kamień, UKS Dulowa, Wisła Jankowice, Wolanka Wola Filipowska i Zagórzanka Zagórze. Przeciwne były: Promyk Bolęcin, SPRiN Regulice i Victoria Zalas. Stanowiska nie zajęły MKS Alwernia i Tęcza Tenczynek.

- Jest to na pewno jakieś rozwiązanie, choć do końca nie byłem do niego przekonany. Na pewno to nie jest to, czego chcieliśmy, ale kontynuując bojkot największą krzywdę zrobilibyśmy klubom, mającym aspiracje. Awansowałby przecież wówczas MKS Libiąż. Najważniejsze, że nie pękliśmy w najtrudniejszym momencie, czyli wtedy gdy pojawiła się groźba rozwiązania podokręgu - mówi Mariusz Godyń, prezes Wolanki.

- Nic nie osiągnęliśmy. Bojkot był w zupełnie innym celu. Tymczasem pomachaliśmy szabelką, a potem stuliliśmy uszy. Najgorsze, że wszyscy poszli na ustępstwa, tylko nie MKS Libiąż, który nie zrobił ani jednego kroku w celu zażegnania konfliktu. Na tę chwilę stanowisko SPRiN Regulice jest takie, że nie zagramy z Libiążem. Będę jednak przekonywał wszystkich do zmiany zdania. W tej sytuacji jako jedyni tracilibyśmy szansę zdobycia punktów z MKS - mówi Maciej Matusik, trener SPRiN.

W rozmowie z "Przełomem", prezes MKS Libiąż Tomasz Dressler poinformował, że w sprawie zakończenia bojkotu wypowie się po oficjalnej decyzji prowadzącego rozgrywki PPN Chrzanów.