Dostało się zwłaszcza radnej Dorocie Bużyk, która na swoim profilu na FB podsumowała dwa dni przed sesją kadencję i pochwaliła się swoim wkładem w największe inwestycje, jak budowa orlika przy SP nr 4, przebudowa placu zabaw przy ulicy Paderewskiego oraz budowa parkingu przy błoniach na Flagówce.

- Napisała to pani tak, jakby nie było burmistrza. Zupełnie ktoś inny byl inicjatorem tego wszystkiego. Możemy to pani udowodnić. Mamy się po tej kadencji czym pochwalić, ale trzeba chwalić wszystkich, którzy się do tego przyczynili - powiedział burmistrz Jacek Latko.

- Czuję swąd wprowadzanej między nami niezgody. To jest takie nie za bardzo smaczne - skomentowała przewodnicząca rady Bogumiła Latko.

- Nie napisałam, że byłam pomysłodawcą, ale wnioskodawcą tych zadań - broniła się Dorota Bużyk.

To jednak nie przekonało radnego z osiedla Flagówka Włodzimierza Spitzera. Przyznał, że po jej kontrowersyjnym wpisie usunął koleżankę z rady z grona znajomych z FB.

Zaatakowaną radną wziął w obronę wiceprzewodniczący rady Dariusz Derendarz, zarzucając niektórym radnym motywy polityczne. Prawdopodobnie to nie była ostatnia sesja przed wyborami. A to oznacza, że kolejne posiedzenie może być jeszcze bardziej gorące...