Ziemia chrzanowska
Wracał na rowerze od lekarza i znalazł przy drodze takie okazy
1,4 kilograma waży prawdziwek, jakiego w środę znalazł Paweł Kuta z Trzebini. Obok rosło kilkanaście mniejszych.
- Miałem problem, by dowieźć je wszystkie do domu, bo akurat jechałem na rowerze. Wsadziłem do pudełka i oparłem na rurce przed sobą - mówi mężczyzna.
Miał do pokonania spory odcinek. Grzyby znalazł na granicy powiatów chrzanowskiego i śląskiego, gdy wracał do Trzebini z jaworznickiego szpitala.
- To było w rejonie tamtejszej piaskowni. Zjechałem na moment z drogi, a tu taki okaz - cieszy się Paweł Kuta. Od razu zadzwonił do swojego taty, by pochwalić się. Ten polecił mu szukać dalej, bo grzyby lubią rosnąć w grupie.
- Uzbierałem ich w sumie kilkanaście. Duże, mniejsze. Wszystkie zdrowe - podkreśla rowerzysta.
Komentarze
7 komentarzy
Zamiast tego skąd się bierze ciepło wolę wiedzieć kiedy ktoś zacznie budować północną i wschodnią obwodnice Chrzanowa, obwodnicę Libiąża i obwodnice południową i wschodnią Trzebini... tyle mądrych głów tyle modnych okularów i spodni, tyle ulizanych fryzur kandydatów, a żaden nie ma odwagi podjąć tematu??? Co to obwodnice zabijają? Trują? Gryzą? To jest priorytet i chcę wiedzieć kiedy szybko z Chrzanowa dojadę do Oświecimia czy Krzeszowic bez stania w korkach!!!!!!!
Hmm... sprawdziłem na szybko gdzie się da i nie znalazłem :)
A ciekawe gdzie to ten powiat śląski się znajduje? Przypuszczam, że w województwie śląskim, ale może ktoś podać jakąś dokładniejszą lokalizację?
Brawo za rower, da się z Trzebini do Jaworzna do lekarza. I bez Dyszego, tak jest dużo przyjemniej.
@Swan: a co w tym dziwnego, że na rowerze? Dwóch nóg w gipsie nie miał. Ja bardziej obawiam się tych, do do lekarza jeżdżą samochodem. Kichnie taki stojąc w korku i gotowe. Jazda z gorączką czy po lekach bywa bardziej niebezpieczna niż po pijaku. A styl jazdy co niektórych sugeruje pilny dojazd do gabinetu psychiatrycznego :-)
Od lekarza. Na rowerze . Kurczak. Czego nie podane od jakiego lekarza.
Nieźle :-)