Chrzanów
Psy wychodzą z wody ranne
Właściciele psów powinni uważać na swoje czworonogi, które chcą się ochłodzić w lokalnych rzeczkach. Na dnie niektórych znajdują się szkła.
Wysokie temperatury sprawiają, że podczas spacerów niektóre psy wbiegają do rzeczek. Taka chwila kąpieli może się jednak dla mich skończyć nie najlepiej.
Przekonało się o tym choćby kilku właścicieli czworonogów, ostatnio zażywających ochłody w potoku Luszówka, przepływającym przez chrzanowskie osiedla Trzebińska i Niepodległości. Ich pupile zranili się. Jeden z nich w drodze do weterynarza o mało się nie wykrwawił. Wszystko przez to, że na dnie rzeczki znajdują się szkła. Podczas spaceru z psem warto więc zachować czujność.
Komentarze
6 komentarzy
Za jądra i na latarnię!!!
Potłuczone butelki to zmora rowerzystów. Nawet jak komuś nie uda się rozbić jej od razu rzucając na drogę, to dzieła dokończy ,,homo secator'' mielący pobocza kosiarką. A dętka kosztuje kilkanaście złotych... A do czworonogów dołączą wkrótce użytkownicy ,,rewitalizowanego'' Chechła. Rok w rok dziesiątki butelek po szampanie jest tłuczonych zimą o lód :-(
Papier.... - nie Żul wyzbiera tylko ZŁOMIARZ albo ZBIERACZ. Edukować trzeba ludzi od urodzenia, żeby nie zostawali żulami!
Kandydat, nie zgodzę się z tobą. Taki "żul" prędzej wyzbiera te wszystkie puszki i butelki bo ma z tego jakiś zysk w szczególności gdy podnieśli kaucje za butelki. Teraz to gówniarze znaleźli sobie nowe hobby w postaci udawania się w ustronne miejsca i robienia tam imprez i co za tym idzie syfu niemiłosiernego. Ostatnio byłem świadkiem jak grupka skur***li znalazło sobie super zabawę w postaci robienia mozaiki ze szkła w lesie po swoich skonsumowanych browarkach... Z resztą nigdy mi się nie zdarzyło spotkać takiego "pijusa" w lesie i nie wydaje mi się by szedł taki kawał drogi tylko po to by skonsumować swoje winko, o które zaraz będzie znowu prosił. Życzę szerszego spojrzenia na świat. Pozdrawiam.
A może lepiej przywrócić skupy surowców wtórnych ? Za PRLu ciężko było znaleźć jakąkolwiek butelkę. Ale podobno to było złe, bo komunistyczne.
Żulernia! Żulernia tłucze opróznione butelki i rzuca je gdzie popadnie... nie żeby te pieski przeżywał, ale jak na takie szkło trafi dziecko? Niewyedukowany żul rzuca puszkę i szkło gdzie popadnie. Jeśli ktoś zauważy to mu da mandat! Ale czy nalewno mandat jest lekiem na całe zło? Czy nie lepiej jest edukować i uczyć?