Libiąż
Motocyklista został ciężko ranny. Śmigłowiec nie przyleciał
Do poważnego wypadku drogowego doszło w czwartek w Libiążu. Kierująca BMW kobieta wymusiła pierwszeństwo przejazdu 30-latkowi jadącemu na motocyklu.
Kierująca jechała ul. 11 Listopada w stronę ul. 1 Maja. Podczas skrętu w lewo nie zauważyła jadącego prawidłowo motocyklisty. Doszło do zderzenia. 30-latek upadł na jezdnię i doznał poważnego urazu głowy.
Najpierw pogotowie przywiozło go do chrzanowskiego szpitala, mimo że nie ma tu oddziału neurochirurgicznego. Dopiero później ciężko ranny mężczyzna trafił do specjalistycznego centrum urazowego w Krakowie, gdzie przeszedł poważną operację.
Rodzina rannego nie rozumie, dlaczego od razu nie przyleciał po niego śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Mimo że lekarze z chrzanowskiego szpitala, próbowali go wezwać.
- Wyjaśniamy tę sprawę - mówi Izabela Kiełbalska, zastępca dyrektora ds. lecznictwa w Szpitalu Powiatowym w Chrzanowie.
Komentarze
20 komentarzy
Do Podpisz się: piszesz brednie człowieku. Czasami lepiej milczeć niż się odezwać.
Nie,ta kobieta nie jest żona policjanta.....Znam ją(Anke) tak samo jak i poszkodowanego(Pawła),więc nie wyskakuj mi to z PODOBNO.....
To pewnie też wszyscy w Libiążu wiedzą że to podobno żona byłego komendanta? I wcale bym się nie zdziwił gdyby śmigłowiec miał nie przylecieć, w walce o ewidentne odszkodowanie łatwiej będzie udowodnić że przewrócił się po tym gdy wstał. Jak wozili pustaki gabaryną, to były piękne czasy... Pewnie układy jeszcze zostały:)
Wszyscy w Libiążu to wiedzą.....
Jej prędkość nie ma znaczenia. Tu chodzi o jej uwagę. Jego prędkość ma pośrednie znaczenie. Skąd wiesz, że nie miał prawa jazdy?
przepisowo...a poza tym nie miał prawa jazdy...Żal chłopaka ale tej kobiety też......
bezprzesady ma racje...Kobieta 44 lata jadąca z dzieckiem i chcąca skręcic nie mogła jechać szybko...Motocyklista nie jechał przepisowa..
@bezprzesady szczegółów nie znamy. Wiemy jednak, że do wymuszenia pierwszeństwa nie dochodzi tylko w miejscach ze słabą widocznością. Polecam oglądać regularnie kanał Polskie Drogi na YouTube.
Szczerze mówiąc nie chce mi się wierzyć, że jechał prawidłowo. Po 1 tam jest tak szeroko, że nie miała prawa go nie widzieć gdyby jechał tyle ile trzeba, a po 2 tam każdy motocyklista rozpędza się ile mu paka daje, bo ma prostą drogę, a na dole przy PKO ledwo może wyhamować przed skrzyżowaniem (lub odwrotnie - rozpęd na samym dole i pod górkę jak najszybciej). Pracowałam w tamtym miejscu, więc napatrzyłam się na takie sytuacje. I to samo tyczy się rzecz jasna niektórych kierowców samochodów, ale czy kobieta jadąca z małym dzieckiem i chcąca zaraz skręcać na skrzyżowaniu będzie się rozpędzać?
Na wysokości kiosku z przystankiem planowany był próg zwalniający (podwyższone przejście dla pieszych), który miał być zrobiony w trakcie ostatniego remontu ul. 11-go listopada. Przy żłobku się dało zrobić, ale tu nie, bo ponoć było sporo protestów sprzeciwiających się temu pomysłowi.
@winnicki, raczej pogrąża.. @tomasz, to "przywilej" władzy.. tak samo byś robił będąc u koryta.. @industrial", ile było? Czemu nie napisałeś od razu?
Swoją drogą ilość straży pożarnej na miejscu zdarzenia była imponująca :))
do jolanda : oj krótka pamięć u jolandy albo widzi i pamięta tylko to chce widzieć i pamiętać. To może byś tak jolando przytoczyła przykład wypadku posła PO niejakiego wałęsy jarosława jak to w 2011 roku w wyniku wypadku właśnie na motocyklu, w 15 minut na miejsce wypadku przybyły wszelakie służby w tym śmigłowiec ratownictwa medycznego,następnie został leczony w szpitalach , do których hospitalizacji jak piszesz "zwykły śmiertelnik nie doczeka się " Oj jola jola.....
To są efekty patrzenia w smartfona zamiast na drogę.
do tomasza- wszystkie media pokazywały jak wiozła matkę rządową limuzyną do Warszawy na badania, podano ile lotów wykonano wojskową Casą na prywatne loty z Warszawy do domu, trzeba na bieżąco śledzić co w kraju dzieje się to sam będziesz wiedział, nic z kosmosu tylko realia
... i BMW miała, a to nieco wyjaśnia.
@marcinek180 - wszystko miała, rozumu i rozwagi zabrakło.
A to ci dopiero przypadek dziwny... Znak STOP miała, linię bezwzględnego zatrzymania miała, widoczność bez betonowego ogrodzenia i rosnących krzaków miała, naczepy nie miała - a mimo to wymusiła...
do Ciebie jolanda , czy naprawdę masz na to dowody co piszesz ???
prawi i sprawiedliwi rodzinkę limuzyną rządową wożą po 400 km do Warszawy na badania do kliniki a zwykły śmiertelnik nie doczeka się transportu ratującego życie, na latanie Casą wojskową na piątkowe herbatki do domu pieniądze były?