Przełom Online
Na lokalnym bazarku. Dzisiaj królował Gargamel i malina
Dzisiaj na trzebińskim bazarku truskawek nie brakło. Ich cena trzyma się mocno (7,50 zł za kilo), podobnie jak cena bobu (12 zł za kilo). Jednak stragany zdominowały dziś maliny i pomidory.
Maliny sprzedawane są w półkilowych pojemniczkach. 5,50 zł na jeden. Dopiero zaczynają dojrzewać, więc jest szansa, że stanieją.
Truskawki z Kielecczyzny i lokalnych plantacji - z Zalasu, były dzisiaj solidarnie w jednej cenie. Po 7,50 zł za kilo. I w przeciwieństwie do ubiegłego tygodnia, ich nie zabrakło, co zawdzięczamy deszczowi, który polał obficie uprawy. Klienci kupowli truskawki w dużych ilościach, na zaprawy, bo wkrótce się skończą.
Staniały kalafiory (3,50 zł). Bób również, o złotówkę (trzeba było dziś dać 12 zł za kilo), choć jak na dość pospolitą niegdyś roślinę, stał się teraz drogim rarytasem.
Dość droga jest też karajowa papryka (10 zł za kilo), za to szybko tanieą ogórki (od 2,50 zł do 4 zł za kilo). Można więc już myśleć o domowych małosolnych.
Na koniec o pomidorach. W ostatnim czasie na bazarkach i w supermarketach dominują pomidory malinowe. Dobrze się sprzedają, bo są soczyste, mięsite i nie wysychają tak szybko po rozkrojeniu. Ale lokalnie, malinówka ma poważengo konkurenta. Gargamela i inne gatunki z Krzeszowic. Owiane legendą z lat 70., pomidory z upraw w krzeszowickich szklarniach, wciąż cieszą się na rynku dużą popularnością.
I tak trzymać.
Komentarze
1 komentarz
Ludzie! Pomidorek, malinowy, czy to draństwo podobne do maliny? Tego draństwa nawet krowa się nie tchnie, nie ma właściwego białka tylko węglowodany. Ludzie, to draństwo ponad 9 złotych w Lidlu a wieprzowinka, łopateczka po siedem z groszami. Kupiłem kilka porcji, jedną już smażę a drugą do marynaty.