Ziemia chrzanowska
Gdzie w plenerze możecie obejrzeć piłkarskie mistrzostwa świata?
Na krzeszowickim Rynku powstaje strefa kibica na kilkaset osób. W żadnej innej okolicznej gminie takiej atrakcji nie będzie.
- Oprócz 250 siedzisk pod gołym niebem dodatkowo zorganizowaliśmy również spory namiot. Stanie tam telewizor, a kibice przy piwie będą mogli oglądać mecze także podczas deszczu - mówi Paweł Czyż wicedyrektor ds. sportu w Centrum Kultury i Sportu w Krzeszowicach.
Kibice obejrzą na telebimie całe piłkarskie Mistrzostwa Świata od ich otwarcia 14 czerwca, o g. 16, po zakończenie.
W Chrzanowie ze strefy kibica w tym roku zrezygnowano. W Trzebini powstanie tylko 24 czerwca, w ramach dni miasta. O godz. 20, przed koncertem Elektrycznych Gitar obejrzymy tam mecz Polska-Kolumbia.
Strefy nie będzie także ani w Alwerni, ani w Babicach, Chełmku czy Libiążu.
Komentarze
6 komentarzy
Głośna zgraja patoli i kiboli to słaby powód żeby nie organizować strefy. Większe zagrożenie widzę tu ze strony dzieci i wnuków górników, hutników i nafciarzy, mogących wykorzystać okazję do publicznego knucia, propagowania industrializmu i niepochlebnego wyrażania się o stolicy ich województwa. Tu simoncit ma absolutną rację. P.S. kattebush to Pani.
Panie Internauto również tego nie pochwalam. majchrowski robi dobrze na wybory. A są w mieście poważniejsze wydatki niż robienie pijanej zgrai gówniarzy , patologii i kibolom dobrze.
No patrz pan panie simoncit120120, a w takimże Krakówku, nawet kilka stref kibica będzie. I taki Krakówek zrobi przyjemność gówniarzom, pijaczkom lub po prostu zgrai pijanych tzw kibiców, którzy w imię tzw kibicowania nie dają odpoczywać innym. Mało tego. Krakówek widzi potrzebę w oglądaniu pianych mieszkańców, gówniarzerii ryczącej po nocach, walających się butelek i puszek napoju przypominającego piwo z pewnej fabryki na Śląsku.
Panie Winnicki to nie jest święto futbolu jak pan nazywa. Pan nie potrafi zrozumieć, że znaczna mniejszość w ogóle interesuje się tym sportem. czy na pewno nie ma pilniejszych wydatków niż robienie przyjemności gówniarzom, pijaczkom lub po prostu zgrai pijanych tzw kibiców, którzy w imię tzw kibicowania nie dają odpoczywać innym?
Jeszcze sąsiedzi z małopolskiego Jaworzna montują duży ekran na rynku, gdzie kilkaset kibiców z miasta i okolic będzie mogło obejrzeć wszystkie mecze. Simoncit, Ty faktycznie wymagasz porady specjalisty. Nawet święto futbolu potrafisz sprowadzić do poziomu swojej chorej obsesji (w tym przypadku śląskiego browaru).
i słusznie. nie ma takiej potrzeby, chyba, że ktoś widzi potrzebę w oglądaniu pianych mieszkańców, gówniarzerii ryczącej po nocach, walających się butelek i puszek napoju przypominającego piwo z pewnej fabryki na Śląsku. Poza tym nie każdy jest fanem tego sportu, a z kolei każdy ma prawo do wypoczynki u spokoju. Organizator niech dwa razy pomyśli, bo oczywiście pod swoim domem nie robi czegoś takiego, a raczej z dala aby z kolei on czyli ten organizator lub przedstawiciel lokalnego establiszmentu mógł w spokoju pooglądać sobie mecz. Nie zmuszajcie ludzi do kibicowania, bo nie kazdy ma na to ochotę.