Trzebinia
Drogowcy łatają dziury na drodze koło Chechła
Gdy wiadukt nad torami w Trzebini zostanie zamknięty, wielu kierowców trasę do Chrzanowa i z powrotem zamierza pokonywać właśnie tędy. Jeszcze we wtorek stan tego odcinka był katastrofalny. W środę rozpoczęła się naprawa jezdni.
Choć oficjalnie objazd prowadzi przez Piłę Kościelecką (ulicami Trzebińską i Chrzanowską) i dalej Topolową w Chrzanowie - wielu mieszkańców wybierze trasę koło zalewu Chechło. Na polecenie gminy drogowcy łatają tam dziury.
Roboty mają sporo, bo ubytki można było liczyć w dziesiątkach. Do poniedziałku, 9 kwietnia, gdy nastąpi zamknięcie wiadukty, powinni skończyć.
Komentarze
8 komentarzy
Czyli z polskiego na nasze; przypomnieli sobie "za pięć dwunasta".
Przy wyborach-pamiętamy!
Do sierpnia może wystarczy.. A później to już nieważne. Takie polskie myślenie
Znając nasze lokalne firmy dziury tak zostaną połatane, że plomby z zębów będą wypadać.
Dziury spray-em zaznaczał chyba Stevie Wonder. Połowa została. Ciekawi mnie też co stało się z nowym znakiem ,,Droga wewnętrzna''. Gdyby to byli złomiarze, to czemu wycięli akurat ten jeden znak?
Dobrze ze wpadli na ten pomysł łatania dziur teraz a nie po 9 kwietnia. Brawa za myślenie. A tak jak pisali inny tam powinna być nowa warstwa ścieralnej.
ile ten odcinek można łatać, łata na łacie, oczywiście że nowy dywanik asfaltowy od lat się prosi na tym odcinku